|
![]() |
mumik // n-log home |
![]() |
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca | wszystkie |
Wczoraj na przystanku upadła na tory kobieta. Prawdopodobnie zawał. Umierała. Nie wiem czy w końcu udało się ją uratować, bo poszedłem sobie kiedy przestałem być potrzebny. Najgorsza w takich sytuacjach jest bezsilność. I kruchość życia, które zależy być może od jednego więcej oddechu, od jednego właściwego ruchu, od rozpoczęcia pomocy o sekundę wcześniej. A tu zamiast precyzyjnego myślenia włączają się emocje. Bez sensu.
*** |