19:26 / 10.03.2002 link komentarz (2) | Dzisiaj raczej w gronie rodzinnym.
Cieszy mnie, że Arek nadal pracuje w "Cesarskim Pałacu", nie widziałam go dobre kilka tygodni, ale okazało się, że poprostu teraz ma w inne dni wykłady...przynajmniej jedna osoba w tej knajpce, która ma odrobinę poczucia humoru...oczywiście moja mama znów popisała się swoim talentem wprowadzania ludzi w zakłopotanie...
Gram sobie w "Alice"...może to nie jest przełomowa gra, ale cholernie mnie wciągnęła.
Acha, osoby, które mają nerwicę i cholernie się śpieszą!!! Uważajcie na przedmioty, które posiadają żyletki!!! Bardzo łatwo poprzecinać sobie skórę!!! Przed chwilą po takiej akcji zcierałam krew z podłogi i nie obeszło się bez bandaża...ajajaj. :/// |