03:17 / 11.03.2002 link komentarz (3) | wróciłem...
sprawny i radosny
potrzebowałem małej chwili żeby się odbudowac poukładać
rozluźnić uścisk życia na mym gardle
zafundowałem sobie niezłe katharsis zamykając się sam na sam ze sobą i próbując dociec: o co chodzi?
i doszedłem do wniosku, że chodzi o to aby nie zamykać się samemu ze sobą, w sobie i przed soba...
niby proste
a tak cięzko było mi to wcielić w zycie...
kocham cię życie
a to że siedzę przy kompie o drugiej w nocy to tylko znak że kocham cię tak bardzo że nie chcę go przesypiać
właśnie dlatego własnie umyłem podłogi i posprzatałem kuchnię
zrobiłbym pranie ale nie chcę budzić sąsiadów...
a moze oni tez nie śpią?
hitler nie żyje |