Jem lody. Dobre, chyba smietankowe.
Wiedzmina nie ogladalem, Anna ogladala bo ja zasnalem. Cos ostatnio jakis taki wypluty jestem i sie szybko mecze, nie wiem czemu, moze jakies przemeczenie wiosenne czy cus. Ale za nieludgo juz weekend wiec sie wyspie :,0)
Nadal boli mnie stopa. Codziennie boli mnie bardziej, mam nadzieje, ze jutro bedzie troszku mniej bolec.
|