Dzien dosc dziwny, rano dwa razy obudzil mnie telefon wiec sie trochu nie wyspalem. Rano wstalem i oczywiscie okazalo sie, ze net nie dziala. Wzialem prysznic, zjadlem sniadanie i przyszedl gosc od siebie bo zadzwonil do nich moj kolega. No i co, gosc siedzial u mnie prawie z godzine i nic nie zrobil, dziwne rzeczy dzieja sie z ta nasza siecia i nikt nie wie co tak naprawde jest przyczyna tego, ze lacze raz mi dziala, a raz nie.
Na uczelni nudy i kiepsko dosc bylo.
Boli mnie dalej buzia, ktora znowu zaraz posmaruje.
Ogladalismy z Anna rozdanie Viktorow w TVP1, hehe Malysz skasowal 3, niezle.
A Anna dzis bawila sie w detektywa i mnie szukala hihi.
|