13:33 / 23.03.2002 link komentarz (0) | wstaje nowy dzień...
wstaje o dwunastej..
mocne uderzenie otherside red hotów..
talerze skaczą niepozmywane od dawna...
papieros, kawa mrożona...
paliłem od pietnastego roku zycia...
rzuciłem rok temu w lutym
wróciłem dwa tygodnie temu...
cudowne sam na sam papierosy kawa i ja
komputer...
chciałem już wczoraj ale jako modemowiec nie dałem rady otworzyć nowego wizerunku nloga...
troche się poddenerwowałem i poszedłem spaciu.
na na na na ja to wiem chciałbym spędzić z tobą dzień!!!
kot.. jedzenie...łózko...śmieci... telefon...dzis gra Legia...(L,0)
mecz osiemnasta i mpreza tuz po...
urodziny anety...kiełbasy...
lubię tą parówkę... (trzeba przyznać osobliwe nazwisko,0) :-,0)
kaliber szczeka z głośnika... szkoła, kurwa jego mać.
za cztery dni wyjeżdżam
świeta w domu mieszane uczucia
starzy znajomi, stae miejsca, stare daty, serial wspomnien czy później nie będzie żal ze już ich nie ma?
i wszystko w tempie...
moderato, adagio, vivace...
crescendo...
czas zacząć układać klocki, czas zebrać się do kupy...
zabrać się do kupy - wyczyścić kuwetę... kupić piasek
iść
głowa do góry...
jaka pogoda? czy ktos mi powie jaka pogoda bo nie chce mi się podchodzić do okna i walczyć z żaluzją...
oby dobra...
o miłosci nie napisze nic czyli wszystko.
da capo al fine
|