08:42 / 26.03.2002 link komentarz (3) | Topsz.
Owocna konwersacja.
Podsumujmy: ktos mnie *kocha*. Ja: cisza, na glowe jeszcze nie upadlam, mniejsza o to, co do niego czuje, sama nie wiem i pewnie sie nie dowiem.
Ten ktos jest splukany, bo nie ma pracy.
Nie ma pracy, bo nie ma stalego miejsca zamieszkania.
nie ma stalego miejsca zamieszkania, ze wzgledu na psychopatycznego ojczyma, ktory najpierw wyrzucil z domu jego matke, a pozniej jego. W efekcie musi sie wyprowadzic. Graty zostawi u mnie. Taka bede miala pamiatke. nie zarobi, dopoki nie pojedzie do Chin. Nie pojedzie do Chin, dopoki nie skombinuje kasy na bilet. Kolko graniaste. Wszystkiego tego dowiedzialam sie przed kilkoma minutami. Nie ogarniam zupelnie.
nie ma nic, co moge zrobic. chce pomoc. nie umiem.
A dzien zaczal sie tak pieknie. |