04:36 / 01.04.2002 link komentarz (1) | Niewiele mam rzeczy, które mogę dać...
Ale dziś - w dniu debiutu mego tu, w podzięce za inspirację, za wsparcie duchowe, ciesząc się że jesteś i ogólnie się ciesząc - pragnę ofiarować Ci słowa które znasz, które polubiłaś ...
Gdy to pisałem w przydrożnym barze - nie znałem Cię jeszcze... Pisałem dla siebie...
Od teraz ten ułamek czasu i tamte myśli są Twoje.
Spóźniona dedykacja? Nie wiem...
JASNEJ_ - TG xxx 2000,luty xxx// 2002.marzec//
xxx W BARZE PRZY DRODZE xxx
Setki aut kurz upał
Mkną przed siebie w dal
Wielu wyjechało po Śmierć...
Znacznie mniej po Miłość...
Boże!
Nie przetrzebiaj proszę
Tego i tak wąskiego grona
Nie przerywaj drastycznie,
Czekającym – okrutnych chwil
Jeśli nie dlatego bowiem
Warto żyć,
To zwiń swój kram
I zacznij wszystko
Od nowa
xxx
|