Budzik zadzwonil o 11.00 ale w koncu wstalem o 13.00 bo nie chcialo mi sie wczesniej wstawac poza tym dobrze mi sie spalo. Dzis na uczelnie juz trzeba isc, co prawda jest tylko jedne angielski, ale nie chce mi sie i tyle, a jutro az 3 laborki, bleeeeeeee.
Przynajmniej jest ladna pogoda za oknem.
|