07:28 / 13.04.2002 link komentarz (0) | Wypuscili mnie z pracy przed czasem. Mnie albo Summer. Zadnej z nas nie chcialo sie ani pracowac, ani isc w deszczu, cieplym deszczu kwietniowym. Rzucilysmy moneta, pozegnalam sie i poszlam. Przemoklam do suchej nitki, szlam powoli i przypominalam sobie, jak sie zyje.
A teraz czekam, az Dadi pojdzie spac, skrecilam jednego i mama nie moze sie doczekac. Ponoc.
Ogromnie jestem ciekawa, jak to pojdzie.
Wlasnie zdalam sobie sprawe z ciekawego faktu...w poniedzialek musze oddac analize ksiazki, ktorej nie skonczylam. Prawde mowiac, jeszcze jej nawet nie zaczelam. A ma ladne 500 stron. Wiec juz wiem, co jutro bede robila. Juuuhuuu. A do tego musze skonczyc gramatyke na TESOL, jak nie, pojdzie mi sie j***c 400 dolarow. Ojeeejjj...Zapowiada sie fantastyczny weekend. |