08:08 / 15.04.2002 link komentarz (0) | Slodkie zapomnienie. Mari poszla, pila rozsadnie, doturlala sie do domu bardzo grzecznie, o polnocy. teraz siedzi i mysli, warto pisac zalegly projet, czy nie? Udalo jej sie wyprodukowac kilka stron, kilka stron przesiaknietych na wskros post-imprezyjnym belkotem.
No wiec zapomnialam, tak bardzo zapomnialam, ze nie pamietam juz nawet, o czym tak strasznie chcialam nie pamietac. Tyz piknie.
|