16:26 / 18.04.2002 link komentarz (5) | minal dzien pod znakiem zbierania jobow od wszelkich mozliwych szefow.
zareagowalem na to w sposob najbardziej infantylny jaki znam.
mianowicie wyszelem z pracy wczesniej obejrzalem mecz i pozbawilem sie pelni swiadomosci roznymi domowymi sposobami.
przezylem tez cos co pozostawi glebokie pietno na mojej psychice. nie zdawalem sobie sprawy ze az takie.
sfilmowalem wczoraj...
ech szkoda gadac.
juz skasowane...
nie spodziewalem sie takiego szoku.
jestem lekko...no nie wiem.
jestem chyba nienormalny. |