01:25 / 23.04.2002 link komentarz (3) | i co ja teraz zrobie???
zrozumialem dzis ze moj kot nie wchodzi mi na kolana z milosci do mnie ale z milosci do fotela.
lubimy ten sam fotel.
ja na kocie nie usiade.
kot na mnie owszem.
ale wówczas drapie mnie i gryzie i jak sie okazuje nie jest to zaproszenie do zabawy...
poza tym w moim fotelu najlepiej siedzi sie w samych galotach bo wtedy przenika mnie mily chlod...
ale kiedy wtedy włazi na mnie kot to jest niebezpiecznie. coraz bardziej niebezpiecznie.
konflikt zaostrza sie. sily sa nierowne.
poszukujemy mediatora oraz własnego camp david.
cośka i kes. |