02:44 / 23.04.2002 link komentarz (7) | A kiedy Jose Rodriguez Montoya po dlugiej nieobecnosci, po smierci sztywnej, nieoczekiwanej, po śmierci bezprecedensowej, a kiedy Jose zmartwychwstał poczuł chłód poranka. Poczuł chłód wdzierający się przez załzawione oczy, przez odkryte ramiona, goły brzuch. Jose był nagi, nagi na plaży Kadyksu.
Był nagi, bo ktoś mu zajebał pidżamę.
.
|