No i dzis nie bylo zajec. Nie wiem po co tak wczesnie wstalem.
Wybralem sie na uczelnie po godzinie 9.00 pouczylem sie jeszcze troszku na uczelni i czekamy pod sala, ja, Marcelina i nasz kolega Lukasz, ktory rzadko bywa na uczelni bo pracuje.
No i taka sytuacja dzis mamy miec laborke z takim fajnym doktorkiem, koles jest luzacki i taki trochu wystraszony wiec ja z Marcelina wymyslilismy, ze bedziemy mowic na kolesia dr Mientki. No i dzis stoimy przed sala, wychodzi jakis inny doktorek i pyta z kim mamy miec zajecia w tej sali i co to za zajecia, Lukasz mowi, ze mamy miec laborke i ze mamy ja z panem dr Mientkim, ten doktorek sie zaczal brechtac, ja z Marcelina myslelismy, ze sie zesikamy sie smiechu, Lukasz patrzy na mnie p yta co. Ja mowie, ociec my go tylko przezywamy Mientki, koles nazywa sie calkiem inaczej, brecht totalny, Lukasz skomentowal krotko: "o kurwaaaaa".
Pozniej poszedlem do mamy bo musialem jej pokazac pare rzeczy, od razu wzialem sobie potrzebne materialy, pozniej maly spacerek przez miasto, zawitalem do salonow GSm pytajac o etui do mojej Nokii 5510, oczywiscie nigdzie nie bylo. W salonie Plusa powiedzieli, ze zamowia, bo teraz w promocji maja Nokie 5510 po 499 zl netto.
Pozniej odwiedzilem jeszcze sklep sportowy, jedne z drozszych w Gliwicach, fajne rowerki Meridy byly, za fajna cene 1100 zl, hmm jeszcze musze popatrzyc w jakich cenach sa rowerki marki Author lub Giant.
|