06:51 / 28.04.2002 link komentarz (6) | W oszczędnym mieście żył oszczędny człowiek.
Oszczędzał od zawsze – jak jego przodkowie.
Żył, pracował, oszczędzał.
Ożenił się oszczędnie – dzieci wychowywał , uczył oszczędności.
Zmarł cicho – też jakby oszczędnie.
Pogrzeb – spokojny i oszczędny
Ludzie już go nie pamiętają...nie był karany, płacił podatki, nie pił, chodził do kościoła, nie romansował, nie grał w karty....
Według ogólnie przyjętych norm obyczajowych – wzorem po prostu był.
Był nikim.
Bohater pozytywny.
„godny naśladowania”...
bohaterowie lansowani przez szkoły i religie – tacy są właśnie.
Innym – mniej krystalicznym – fałszuje się życiorysy.
Czego my k... uczymy Nasze dzieci?!
Co mam swoim powiedzieć??
Sam jestem wzorem – według norm społecznych – stricte negatywnym.
No i mam problem.
|