01:54 / 29.04.2002 link komentarz (5) | wreszcie sie udalo...
zaczne od poczatku. czwartek. egzamin. dziekuje wam wszystkim trzymającym kciuki ale szcescia zabraklo.
spoznilem sie dziesiec minut i nie dosc ze mialem mniej czasu to jeszcze siedzialem w pierwszej lawce.
ani ze sciagi ani od kolegi bo ten siedzial ze dwadziscia metrow dalej.
a obok mnie leniwy profesorek ktory nie ruszyl sie przez dwie godziny.
tak wiec zdalem wlasnymi silami.
ZDALEMMMMMMMM!!!!!!!!!!!!! hahahaha
teraz moge sie martwic o pieniazki na szkole.
pewnie radosc ktora wyrazalem do dzisiejszego poranka kosztowala mnie z miesiac studiowania ale co tam...
piknie jest.
jedynym problemem jest to ze tego weekendu rowniez nie wpadlem w sidla milosci. moze w dlugi weekend znajde troche czasu zeby sie zakochac???
gruch gruch gruchaja gołąbki...
grucham i ja.
chcecie zobaczyc szczesliwego czlowieka o nieustabilizowanej gospodarce hormonalnej???
zapraszam.
zapraszam i pozdrawiam.
p.s. legiaa jest mistrzeem Polski!!!
|