Minal weekend wiec postanowilem wrocic do pisania nloga.
Pierwsza rzecz do gentlegirl: jesli nie chcesz zebym czytal Twojego nloga przestan czytac mojego.
A tak poza tym to bardzo chcialbym wiedziec skad w takiej malej osobce jest az tyle nienawisci do kogos kogo tak naprawde nie zna, czyli mnie.
Ja jestem w stanie powiedziec jej w twarz ze nie znosze ludzi ktorzy rozpalaja w innych nadzieje zeby potem brutalnie zgasic ta iskre. A tak wlasnie odbieram to jak traktuje Kelo, ktory jest dla mnie bratem, ktorego nigdy nie mialem. Widzialem jak byl przy niej najszczesliwszym czlowiekiem na swiecie i jak pozniej stopniowo zabijala w nim radosc zycia. Ona bedzie miala gdzies co sie z nim stanie gdy ona odejdzie a przyjaciele tacy jak ja zostana z nim. Nienawidze ludzi myslacych tylko i wylacznie o sobie i wlasnej wygodzie.
No i rzecz ktora mnie wkurza najbardziej to to ze gentle naopowiada Kizii o mnie jakis bzdur i co gorsza Ona jej wierzy i pozniej moja dziewczyna uwarza mnie za jakiegos pie***** materialiste!!! Suuuper :(
No i jeszcze buda: nie mam pojecia jak ja zdam ta mature, mam takie doly ze nie wiem "w co rece wlozyc".
No ale ostatnie miesiace nauczyly mnie ze trzeba byc optymista, wiec: wszystko bedzie dobrze... musi byc, zwlaszcza ze jednego moge byc pewny: kocham Kizie i wiem ze Ona odwzajemnia to uczucie.
Do matury: 10 dni