Dzis juz wolny dzien od polibudy. Super wiec, mozna sie bylo wyspac. Obudzil mniew tylko kolo 11.00 telefon od wujka z Rzeszowa.
Pozniej mala dyskusja na #rzeczpospolita.
Heh wszystko poszlo o solarium. Grr bo ja nie lubie kobiete po solarium, blee ohydne to to, tak samo jak nie lubie kobiet z farbowanymi wlosami lub tez jeszcze gorzej z wydluanymi wlosami. Nie lubie kobiet z przesadnym makijazem na twarzy co by go mozna zdrapywac szpachla taka jak sie do drapania scian z fary w domu uzywa. Odrzuca mnie tez od kobiet a'la slodka barbie stworzona tylko do jednej rzeczy ( do jakiej dopowiedzcie sobie sami ,0).
Oczywiscie jak powiedzialem, ze lubie naturalna urode kobiety, to zaraz zaczeto mi wmawiac, czy tez lubie panny ktore sie nie myja, gola, ktore nie chodza do fryzjera, etc. Ale dbanie o siebie, a upiekszanie sie ( farba na wlosach, solarium, etc. ,0) to dla mnie dwa rozne oblicza. Nikt mi nie wmoi, ze chodzenie na solarium, sztuczne wydluzanie wlosow, kilo tapety na ryju, sztuczne paznokcie to jest dbanie o siebie. W mojej opinii to nie jest dbanie o siebie tylko jest to oszukiwanie natury cos a'la M.Jackson, niby murzyn, a jednak bialy :,0)
|