2002.05.01 09:24:01 link komentarz (0) |
...Uwielbiam poranki w pracy. Gdy trzeba wstac przed piata, by juz o 5:30 stawic sie w "miejscu porannego przeznaczenia"... Nie wiem, ile tu popracuje, nie wiem co z wyjazdem do Niemiec, narazie jestem zupelnie zdezorientowana... ...Nawet sie wyspalam prosze sobie wyobrazic, mimo, iz polozylam sie grubo po 23°°, a w nocy meczyly mnie koszmarne sny jakies. Brrrrr, nawet wspominac tego nie chce...zapomnij, zapomnij... W domku dzis czeka mnie pisanie pracy lic. I basta!!! "...dzisiaj bedzie dobry dzien..." R.Rynkowski. Jak zawsze zreszta:,0),0),0),0) |