09:20 / 05.05.2002 link komentarz (6) | Hyyyy...
Siedem godzin usmiechania sie i wlazenia w dupe Bardzo Powaznym Gosciom. Chwilami mialam ochote wskoczyc na stolik, zdjac z siebie ciuchy i odwalic striptis przed ta nadmuchana klientela, a potem wyjac z majtek pieniadze i zlozyc wymowienie. Ojjj...nie nadaje sie ja do tej pracy, gdyby nie to, ze jestem splukana i uparta...ehh. Gdyby, gdyby.
A jakby ktos chcial placic mi za rzeczy, w ktorych jestem naprawde dobra? Mowa o calkiem unikalnych umiejetnosciach. Potrafie: pisac najlepsze na swiecie listy rekomendacyjne i CV. Z palca wyssane, prosz bardzo. Podrabiac podpisy potrafie. Udawac Mamy kolegow przez telefon i wyciagac ich ze szkoly. Otwierac paczki papierosow, wyjac fajke, przelozyc reszte odpowiednio i zakleic folie w taki sposob, ze nikt nie zauwazy. Pisac 10-stronicowe streszczenia dziel literackich, ktorych nie mialam czasu przeczytac. Wyszukiwac najtansze bilety lotnicze pod sloncem. Splawiac kolesiow od telemarketingu w sposob elegancki, acz stanowczy i kreatywny. Przekonac psa, ze wcale nie chce jej sie isc na spacer. Lista jest dluga. Ale nic z tego nie bedzie. Glupio jest swiat urzadzony. |