Niekończąca się
historia
OsobyalfabetycznieBa. - Lubi śpiewać. I nieprzeciętnie dobrze jej to wychodzi. Nie tylko śpiewanie zresztą. Em. - Informatyk, amigowiec, ostatnio trochę kluturysta ;-). Kk. - Dobry kolega z pracy, znamy się jeszcze ze studiów. Ma. - Sąsiadka, ale Wy wszyscy, którzy pomyśleliście "aaaaaa, sąsiaaadka..." wrzućcie na luz ;-). Mr. - Pokazała mi jako pierwsza, ile kobieta może znaczyć w moim życiu, a potem pokazała mi co to znaczy to wszystko stracić. Sz. - Biznesmen podobnie jak Li. ale znacznie bardziej wytrawny i zahartowany. Niejeden rząd już przetrzymał. |
2002.05.06 22:58:14 · link · komentarz (3) Oko na nlog.pl pochłonęło mnie bez reszty. Co poradzić, jak zasiądę do programowania, to święty Boże nie pomoże. Tym razem już bez screenshotów w nlogu się obejdzie, w końcu program ma stronę domową. Poza tym to nic innego mi się nie chce robić. Od karcza muszę sobie chyba trochę odpocząć, obowiązki w pracy, jakby to powiedzieć, nie zachwycają mnie chwilowo. A tu jeszcze dzwoni taki fagas z banku i się zachowuje jakby jasne wyrażanie myśli sprawiało mu fizyczny ból. Kto takich fajansów zatrudnia. Ja rozumiem że jest upał, i że sprawdzenie moich danych kredytowych wymaga wyczerpującej interakcji z klawiaturą komputera... Ale chyba za to mu płacą, nie? Dziś pograłem sobie w karty z Mk. i nie tylko zresztą. Sromotnie przegrałem. Kto nie ma szczęścia w kartach ten ma szczęście w miłości? Hmmm... Zobaczę i to pewnie już niedługo... Aż się boję troszkę. Cchociaż z drugiej strony do odważnych świat należy, rzekł raz kapral do żołnierzy... ;-,0). A na kolację lody orzechowe. |