18:41 / 08.05.2002 link komentarz (2) | Dzis mialam klasowke z matmy i, chociaz dzial jest jednym z najprostszych, nie zaliczylam jej. Po prostu nie oddalam kartki. Pograzylam sie ogromnie, ale nie dam za wygrana. O nie!
Z chemii musze zrobic kilka rzeczy w domu i przyniesc na poniedzialek, a dostane bez problemu troje. Hurra. Ciekawe, co z fizyka. O biologii i historii nie wspomne. A juz zwlaszcza o lacinie.
No dobra. Przechlapane mam z kazdego przedmiotu, ale chrzanie. Mam swietny humorek.
I wiecie co? Chyba jestem szczesliwa. :-,0),0),0),0),0),0)
|