04:18 / 09.05.2002 link komentarz (3) | dzisiaj miaelem calkiem giteski dzionek choc w zasadzie nie dzialo sie nic.
pojechalem do pracy. potem do kotleta (pulpeta :-,0),0) pomoc jej radzic sobie z miloscia ktorej jej zazdroszcze bo ja nie mam. jak juz sie porzadnie wkurwilem to pojechalem do domciu gdzie dokonalem nielegalnego przegrania plyt z muzyka. fajna. troche jazz troche rock troche nie wiadomo co.
a potem obejrzalem mecz nie wypijajac piwa. ja i moi kolesie.
pilismy tonik i palilismy szlugasy. potem big brother i bar. potem jakies dupcie na polsacie. niby nic a jednak mily to byl dzien.
dorwalem dzis lot nad kukulczym gniazdem. nie czytalem ani nie widzialem wczesniej wiec sie zaraz wezme do pochlaniania.
apeluje do wszystkich znerwicowanych:
- zwolnijmy moi drodzy, zawal serca owszem wyzwoli ale czy o takie wyzwolenie nam chodzi?
kochajmy sie i czynmy seks oraz pijmy duzo wody mineralnej. (ach te upały,0)
i pamietajcie naprawde nie dzieje sie nic i nie stanie sie nic az do konca....
p.s. czy zdanie okragle wypowiesz?
:-,0),0),0),0),0),0),0) |