Ehh nie jest zbyt dobrze.
Wszystko zaczelo sie od tego, ze okolo 20.30 zjadlem truskawek. Mam gdzies kupila na targu, okolo 21.30 zaczelo mi sie robic nie dobrze, znaczy sie ogolnie bylo mi jakos dziwnie, cale moje cialo ( kaltka piersiowa, plecy, rece, nogi ,0) zaczely drzec widzialem dokladnie jak drga kazdy miesien, zaczelo mi sie odbijac niczym i trochu mnie krecilo w brzuchu. Mama miala to samo. Poza tym jakies dziwne uczucie w ustach, takiego slinotoku, bleeee... Wypilem herbate ale okolo 22.30 zaczelo mi sie robic coraz gorzej. Zmierzyslismy sobie z mama cisnienie, puls byl dosc niski u mnie 54. Powiedzialem mamie, ze idziemy na pogotowie, poszlismy na pogotwie ( mamy blisko okolo 10 minut ,0), ale tam pani nic nam nie pomogla, zapytala skad jestesmy, co nam jest i do jakiej kasy chorych nalezymy. Pani nic nam nie pomogla i wyslala nas na dyzur do lekarza pierwszego kontaktu. Nic kolejne 10 minutek spacerku. Przyszlismy do lekarza, pani doktor jakas mloda, zapytala co jedlismy, zmierzyla cisnienie i kazala isc do szpitala. No wiec poszlismy do szpitala na izbe przyjec, zrobili nam EKG, zmierzyli cisnienie, popatrzyli osluchali, kazali czekac. Po 15 minutach okolo polnocy przyszla pielegniarka i pobrala krew. Przyszla pani doktor powiedziala, ze zadzwnila do Sosnowca i tm kazali pobrac krew i okolo 1.00 pojedzie karetka z probkami krwi, wyniki beda kolo 3.00 - 4.00 i pani doktor kazala nam czekac na izbie przyjec. Jakos uprosilismy ja, ze pojdziemy do domu, bo do szpitala mamy 10 minutek drogi i powiedziala, ze jak wyniki beda zle to zadzwoni i wtedt przyjedzie karetka i pojedziemy do Sosnowca.
LOL nasza sluzba zdrowia dziala mgea super, od 21.00 do 4.00 gdybym sie zatrul czyms ostro to moglbym sie przekrecic chyba z 10 razy ale co tam. Teraz czuje sie juz dobrze, jestem trochu slaby i spiacy i zaraz ide spac.
A na izbie przyjec niezly ubaw.
- najpierw przyszli policjanci z jakims kolesiem ze zlamanym obojczykiem, koles cos seplenil, a policjanty powiedzieli, ze chca go do Toszka zawiezc.
- pozniej przyjechal jakis dziadek ktory tez seplenil podlaczyli go pod tlen.
- nastepnie chodzil po korytarzu jakis pijany koles, zaptruty totalnie, mial wypadek, Potracil go ekspers i wyciagneli go spod pociagu, koles nie mial zadnych obrazen, tylko reke mial zlamana - glupi ma zawsze szczescie. Tez cos seplenil cos sie pytal tych policjantow, a oni mu niezle haslo puscili "Odejdz koles i nie mow w moja strone po zaraz bede mial 2 promile po Twoim oddechu i mnie z pracy zwolnia".
- przeniesli nas z mama do innego pokoju i przychodzi jakss pielegniarka, ktora znowu cos sepleni, cos posepelnila, ja nic nie zrozumialem, mama tez nie, ja patrze na mame, mama na mnie, my na ta pielegniarke, pielegniarka na nas, po czym orbocila sie i wyszla. Z mama stwierdzislismy, ze pielegniarka powiedziala do mnie: "Smarowales ucho siostrze ?" LOL o co kurde chodzi, nie mam zadnej siostry :,0),0),0),0),0),0)
Poza tym w szpitalu pani doktor nie wiedziala kompletnie co nam dolega i dosc dziwnie na nas patrzyla, no i na tej izbie przyjec kurde wszyscy seplenia.
Jedynym slowem Polska Sluzba Zdrowia MEGA SUX.
|