23:17 / 28.05.2002 link komentarz (2) | Łeeeeeeeeeeeee przed chwilą wróciłam ze spaceru z Łukaszem i jestem cała mokra. Hmmm dawno się z nim nie szwedałam, bez obecności Adama...ale musze przyznac uśmiałam się jak zwykle, szczególnie jak byliśmy na wale, a na mnie skoczyła taka wieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeelka ropucha ( nie mam na myśli Łukasza!!! :PPP,0), ale piszczałam...
To właściwie był jeden z nielicznych miłych akcentów tego dnia...chemie zawaliłam, jakas baba przyczepiła się do mnie w autobusie, Paweł po pijaku powiedział mi cos głupiego ( ale dzwonił niedawno i przepraszał,0).., no ale w niedziele ide do PROXIMY z Robertem na koncert, więc bedzie lepiej... |