Planowalem pobudke gdzies z 1,5 godziny temu ale mi sie poprostu nie chcialo. Za oknem paskudna pogoda, a ja za niedlugo musze wyjsc z domu i leciec na jazdy, a tam pada, bleeeeeeeeee.....
Snily mi sie dzis jakies mega pierdoly, sam nie wiem o co chodzilo, glupi sen i tyle.
Dzis trzeba sie ostro wziac za ten proejkt z PKMu zaraz siadam do obliczen.
|