Niekończąca się
historia
OsobyalfabetycznieBa. - Lubi śpiewać. I nieprzeciętnie dobrze jej to wychodzi. Nie tylko śpiewanie zresztą. Em. - Informatyk, amigowiec, ostatnio trochę kluturysta ;-). Kk. - Dobry kolega z pracy, znamy się jeszcze ze studiów. Ma. - Sąsiadka, ale Wy wszyscy, którzy pomyśleliście "aaaaaa, sąsiaaadka..." wrzućcie na luz ;-). Mr. - Pokazała mi jako pierwsza, ile kobieta może znaczyć w moim życiu, a potem pokazała mi co to znaczy to wszystko stracić. Sz. - Biznesmen podobnie jak Li. ale znacznie bardziej wytrawny i zahartowany. Niejeden rząd już przetrzymał. |
2002.06.03 00:56:38 · link · komentarz (0) Urodzinowe ognisko udało się znakomicie. Oprócz organizatorów imprezki czyli mnie i Ba. byli Ra. ze swoją Mg., Pr. z przesympatyczną Ul., Mt. razem z Ka. oraz lekko onieśmielona Bo. Komary cięły trochę, ale odganialiśmy je dymem z jałowca. Nasi gitarzyści (Pr. i Ra.,0) byli chyba trochę stremowani, bo z planowanych chóralnych śpiewów jakoś nic nie wyszło. Ale za to pieczenie kiełbasek udało się nadzwyczajnie. Nawet deszcz okazał się łaskawy i wyczekał. Obudził nas dopiero rano szumiąc i bębniąc po szybach. Nie wszystkich, bo młodsza część ekipy pojechała do domu już w sobotni wieczór. A my na jajecznicę do Ba. i na placki ziemniaczane. No i jeszcze na coś, ale to już dozwolone od lat 18, więc zmilczę ;-,0). |