03:11 / 04.06.2002 link komentarz (4) | kiedy mowisz mi kocham cie lepszy sie staje swiat...
wpadlo mi to w ucho.
heh fajno.
błogo.
jakże mi błogo.
mimo (ogrhhhhhhw,0) rachunku telefonicznego ktory byl laskaw przyjsc dzis w kwocie (ooooooogerheyu,0) w kwocie nieprzyzwoitej i mimo klotni z szefowa ktorej nagle przestal sie podobac moj urlop na mecze mundialu (a jak trzeba przychodzic po nocach w swiatki piatki i niedziele to jej sie podoba,0)i mimo...
no własnie mimo czego.
a mimo niczego.
koniec negatywów reszta pozytywna.
zajebiscie pozytywna.
dzis postanowilem spedzic wakacje w rodzinnym domu pracujac na budowie o ile znajomy majster mnie zechce.
moze to dziwne ale uwielbiam prace na budowie.
uwielbiam wysilek fizyczny gadanie o bzdurach z budowlańcami z uzyciem epitetów piwko z chlopakami po robocie i zejscia na fajrant.
tylko zeby jeszcze placili jak za siedzenie przy biurku...
mamo tato bracie bratanku babciu i wszyscy cieszcie sie bo wasz 'mlody' nawiedzi was na prawie dwa miechy!!!!
i ty baranku!!!
hej. siup.
|