Ehhh cholera jasna.
Poszedlem na uczelnie bo mialem poprawic jedna laborke z obrobki plastycznej, poszlo dbrze, powinienem ja zaliczyc, pozniej czekalem z godzien na wyniki z wytrzymki ktora pisalem wczoraj i gowno. Kurde mac brakowalo mi 5 punktow a niby poprawilem sie o 1,5 nie wiem jakim cudem gosc tyle naliczyl, skoro zrobilem o wiele wiele wiele wiecej niz ostatnio i gowno, nie wiem moze jutro jak oficjalnie wywiesi wyniki to pojde do niego. jutro i tak musze isc na uczelnie zalatwic sprawe z projektu z PKMu, dzis mialy byc wyniki z wykladow z PKMu ale cos ich nie widzialem, wieczorem podzwonie gdzie trzeba.
Pozniej poszedlem do Anny, po drodze spotkalem Tate Anny z ktorym dogadalem sprawe projektu, efekt rozmowy jest taki, ze juz mam projekt :,0)
Jutro sie okaze jak stroje z sytuacja na uczelni.
dzis na szczescie juz nie pada i widac juz, ze slonko wychodzi zza chmur, przynajmniej jakas pozytywna rzecz.
Pipelki dzis juz mialy dosc :,0),0),0),0)
|