17:27 / 14.06.2002 link komentarz (0) | W szkole nudy, nie wiem własciwie po co dzis do niej przychodziłam, acha chyba tylko dlatego, ze nic innego nie miałam do roboty. No przynajmniej obejrzałam sobie z klasą "Szkołe uwodzenia", smiesznie było. Po zajęciach wpałam do Wojtka na chwile, po naszej rozmowie jestem juz prawie pewna, że impra u Roberta będzie czyms, co będe wspominać ( całe dwa słodkie winka tylko dla mnie!!!! :P ,0).
Odnosnie ocen,poprawka: tylko jedna 3 i zero 2, a jeszcze celujący z religi się przytrafił, sam siebie zadziwiam, szczegolnie te 4 z chemii to fenomen.
Zmienilo sie tez troche odnośnie wyjazdu na pierwszy obóz- jade do Jastrzebiej ( byla o to mała burda w domu, ale juz jest ok ,0), po głebszym zastanowieniu dochodze do wnoisku, ze moze i to lepiej, bo bede mogla spedzic troche wiecej czasu z Miśkiem... |