00:52 / 16.06.2002 link komentarz (0) | Cieplutko, cień, świergot ptaków, zielona trawa, usypiający ruch ogrodowej huśtawki. Błogość. Nie zrobiłem dziś niczego konstruktywnego, niczego pożytecznego. Nie tknąłem palcem żadnej mądrej książki. Nie dumałem nad złożonością wszechświata. Jedynie czysta kontemplacja piękna natury – bez zbędnych teorii, tez, hipotez. Pozwalałem by delikatny wietrzyk pieścił twarz. Bardzo erotyczne przeżycie.
|