Wczoraj nic nie pisalem juz po przyszla Anna zeskanowac cus dla swojego rata, poznie odprowadzilem Anne i uczylem sie na dzisiejszy 2 termin egzaminu z wytrzymki poza tym bylo jeszcze znajomi z Aachen, ktorzy oczywiscie po raz kolejny zapraszali mnie i Anna na wakacje do Aachen.
Dzis na egzaminie z wytrzymki bylo tak sobie, tak jak na 1 terminei dwa zadania, jedno mega glupie powalone do dupy, drugie megaaaaaaa proste, wszyscy je zrobili w 5 minut przyczym w pierwszym wszyscy sie emczyli pinad godzine i tak kazdy mial inny wynik. No i tak zeby zaliczyc trzeba miec z kazdego przynajmniej polowe dobrze wiec nie wiem, jutro wynki, moze uda sie zaliczyc.
Pozniej poe gzamieni do banku, dzis fajny dzien o dziwo nie wybieralem kasy lecz wplacalem, cale 200 zl :,0),0),0)
Wizyta w domku u Anny, dzis Anna zaskoczyla mnie nieco swoim strojem, bardzo mi sie podobal, wrocilismy pozniej jeszcze na uczelnie, podbilem ubezpiecenie do stypendium w dziekanacie, nastepnie wizyta w barze chinskim i porcja chinskich warzyw ze smazonym ryzem, pychaaaaa i o wiele lepsze i pozywne nizeli jakas MacKaczka :,0),0),0) 6,50 za porcje ktora spokojnie najeldismy sie z Anna we dwoje.
Kolo 18.30 przyslimy do mnie, lody, picie i zaczelismy ogladac super film pod tytulem Dzien Swira kto nie ogladal to polecam, super dialogi i w ogole super film.
Odprowadzilem Anne do domu kolo 23.00 wzialem tez jakies dokumenty dla brata Anny, musze zeskanowac i wyslac, ale narazie to ZIMNA WARKA STRONG RULEZZZZZZ.
|