12:15 / 22.06.2002 link komentarz (0) | No i w końcu WAKACJE... jakoś nie jestem z tego zadowolona...powiedziałabym ze raczej dobita..
Wczoraj spotkałam się na piwku z Robertem (jak się później dowiedziałam jedziemy jednak na oboz razem- przeznaczenie, z którego Mateusz nie jest zbyt zachwycony,0), później wpadłam do Misia i jego znajomych...
Rodzice są dumni z moich dyplomów, wspaniałego świadectwa...blablabla jednym slowem spokoj do nastepnego roku...acha i odpalili mi troche kasy za caloksztalt...:P:P:P |