Heh ale wypas :,0) Poszedlem spac kolo 3.30, dosc wczesnie :,0) z takiego powodu ze padla siec i nie bylo juz nic do robototy, ale zasnalem po 4.00 rzucalem sie po lozku w jedna lub w druga strone, caly czas tez zapalem swiatlo bo jakies cholerne komary lataly mi po pokoju.
Ja pierdziele i znowu snily mi sie jakiegs glupie sny, snil mi sie egzamin z testow na prawo jazdy, buahahaha, poza tym obudzil mnie telefon Anny kolo 11.40 mielismy jechac do M1, ale jak Anna powiedziala, za 40 minut bedziemy u Ciebei, to jakos odechcialo m sie jechac i poszedlem spac, fekt byl taki, ze wstalem o 14.30, luzik nie ma to jak miec wakacje i porzadnie sie wyspac, hihi duzo snu sie przyda, moze jeszcze urosne lub cus... :,0)
|