No tak, dosc spania do 13.30, dzis postanowilem wstac wczesniej to znaczy o bladym swicie czyli o godzinie 10.15, sam nie wiem po co, ale poprostu znudzilo mi sie juz spanie do 13.00, kurde nie moge przeciez codziennie chodzic spac coraz to pozniej i wstawac tez pozniej bo skonczy sie na tym, ze bede chodzil spac o 7.00, a bede wstawal o 16.00 i to bedzie NO GOOD !
Wczoraj w glowie pojawily mi sie jakies szurniete mysli na tenmat zwiazany ze smiercia i ludzka egzysentcja, ehhh...
|