17:01 / 22.07.2002 link komentarz (1) | Czy to nie ten goracy ziom (teraz juz znana postac rodzimego showbu$$inesu,0), z ktorym jakies beefy byly? ;-,0)
Pogoda jest prawie najgorsza. Do pełni kurestwa brakuje jeszcze deszczu. Odbija się ona w moim fatalnym samopoczuciu i bezczynności, ale przynajmniej mam czas na słuchanie dobrej muzy. De La Soul "Bionix". Konkretna płyta. Przewałkowane ale dalej najlepsze "Baby phat" z Devinem, "What we do for love" ze Slick Rickiem i "Peer pressure" gdzie gościnny rap B-Reala podoba mi sie jak nigdy. Ten numer przypomina mi niejedną gadke którą odbyłem z różnymi osobami na temat mojej abstynencji od marihuany, hehe. Ogólnie cała płyta mi się podoba. |