17:51 / 23.08.2002 link komentarz (0) | zupełnie niespodziewanie stało się to na co z utęsknieniem czekałem i urodziłem sie na nowo nie myslac juz nawet o tym co bylo. wspomnienia odlozylem na polke do ktorej nie potrafie dosiegnac
problemy ktore uparcie mnie atakuja przynosza tylko chwile zwatpienia. promienny usmiech na twarzy znika
lecz
pogoda ducha i boskie uczucie lekkosci kiedy na nia patrze kpią sobie ze smutku i niepokoju ktore powinny mnie pograzyc
przykro mi ale nie potrafie sie smucic bedac przy niej
chyba powinno mi byc przykro
powinienem sie martwic
obawiac
przepraszac
czuje sie jakbym popelniał jakies przestepstwo. prosze mi jednak wybaczyc ta radosc ktorej juz tak niewiele zostalo.
smutno przyjdzie pozniej. |