bzyk // odwiedzony 9396 razy // [technics1200 szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (43 sztuk)
18:13 / 25.05.2004
link
komentarz (2)
jaki kolor mają słowa ostatczne? od miesiąca i jednego dnia to uczucie. ciągła tęsknota czasem przerywana krótkim spotkaniem. bo czym jest 20 min.. czy 3 godziny? a dzisiaj ulice się ślinią.

..bo tori amos crazy
00:33 / 31.01.2004
link
komentarz (1)
dalej jestem chora. chociaz gdyby nei wczorejszy powrot o porze mniej wiecej takiej jak teraz.. piechota przez cale miasto ;,0)
ciekawa impreza to byla.. spontan.. na 30 osob ;D szkoda tylko, ze tak szybko trzeba bylo wyjsc..
nie moge zasnac.. co oznacza nic innego jak tylko koniec wolnego :o(

czasem dobrze jest sobie popisac takie bzdury :>

ktos ma ochote porozmawiac? ;D
17:59 / 17.01.2004
link
komentarz (2)
chwila wytchnienia.. chwil kilka. a ja wsrod nich. z bolaca glowa. z tabletakmi na uspokojenie. znowu..

kolejny wieczor sama.

moze ktos mi jednak wytlumaczy, jak zmienic kolor czcionki? ..zatesknilam za swoim outsidem..
14:58 / 21.12.2003
link
komentarz (1)
pszsz.. nudno. mysl o wolnym jest mi nieswoja. mimo, ze to juz.. jutro nie bede musiala zrywac sie z lozka i gnac pedem na zajecia, mimo swiadomosci, ze i tak sie spoznie... milo (:

Sizzla show me that you love me ...pozytyw (:



i podobno lubie szokowac..
00:20 / 18.12.2003
link
komentarz (0)
tak wiec dopadl mnie kryzys ogolny. chora, zdenerwowana, zrezygnowana, nieusatysfakcjonowana, niewystarczajaca... szczekam, gryze, drapie.. przepraszam (:

city of love? ...Garbage I Would Die For You
09:22 / 21.11.2003
link
komentarz (1)
hmm.. jakie by tu ubrac skarpetki.. te szczesliwe, czy te mniej szczesliwe?
a moze te nieszczesliwe??

hahah.. au ;D
09:20 / 21.11.2003
link
komentarz (0)
phi, i co, ze jestem spozniona.. ;,0) ja juz naprawde wychodze. juz mysle, jak to bedzie, gdy zaczne ubierac buty..

aaaaaaa!!! niech mnie ktos tam zaniesie!!!! :D
01:16 / 20.11.2003
link
komentarz (1)
dwie godziny na basenie czyli *fale* vs brak mojej kondycji. aaaa!!! alez ona sie zmeczyla.. ;D po glowie chodzi ciagle...
get up, stand up.. don't give up the fight...*
Bob Marley all night long
00:39 / 19.11.2003
link
komentarz (0)
bo nawet gdy pada, marzenia sie spelniaja...


w glosnikach... Emoja Erotik City
14:56 / 04.11.2003
link
komentarz (0)
new day.. new breathe... new life..

>>possssitiff<<
19:34 / 02.11.2003
link
komentarz (0)
chcialabym moc to komus opowiedziec... tak, jak bylo naprawde. bez oszukiwania samej siebie. i wiedziec, ze ta osoba mnie nie znienawidzi. ...ze nie bedzie wcale chciala zrozumiec ...przytuli i powie, ze przeciez sie nie zmienilam...
nie zmienilam?
chce sie nauczyc patrzec na swiat na nowo. na nowo nauczyc sie oddychac. nie chce zasnac...
00:15 / 10.08.2003
link
komentarz (0)
to chyba jednak nie tak mialo byc.
01:58 / 26.06.2003
link
komentarz (1)
haaaa! pol godziny wymyslania, ale przypomnialam sobie :D ...nienawidze starych hasel. w ogole nienawidze hasel. w sumie mam jedno, a i tak go nei pamietam. to tak samo, jak z numrerem telefonu. kiedys z numerem w dzienniku. wszelkimi datami. nie lubie. a ty? co lubisz? pamietasz, jak ostatnio o bosych stopach siedziales w wielkim fotelu sluchajac ukochanej piosenki i zastanawiajac sie nad swoim zyciem stwierdzieles, ze jeszcze za malo wina wypiles? hmmm... nie, nie czuje sie *jakas kurwa wymieta*, nawet tylko *wymieta* sie nie czuje. czuje sie, jakby ktos mi zrobil pranie mozgu. jakby ktos mi powiedzial, ze zycie bedzie zajebiste i nagle dowiedzialam sie, ze to tylko film. tak sie czuje. biorac pod uwage fakt wypicia przeze mnie uprzednio alkoholu. sporej ilosci. mysle, ze nie jest zle. ile razy bylo juz gorzej.

ach zyie, kocham Cie nad zycie...
00:43 / 20.03.2002
link
komentarz (2)
czy to wogole mialo sens?:P



koniec
00:47 / 18.03.2002
link
komentarz (1)
00:43 / 18.03.2002
link
komentarz (0)
bylam u babci! jea, hehehe... juz w zasadzie zapomnialam jak to sie podrozuje z rodzicami :P ...zestarzala sie... i jak mawia: starosc sie Panu Bogu nie udala :P, chociaz wg mnie i tak nie ma na co narzekac, ale na cos zawsze trzeba, wiec dobre i to :P

standardowo nie wyspalam sie... a wieczorem, rozwniez standardowo spac mi sie nie chce... grrrrr :P
co widac po owym nlogu, ktory jest efektem mojej bezsennosci... z reszta jak 2. blog :P ...jesli ktos mialby ochote i tam zajrzec... http://outside.blog.pl





kim jestem?

10:00 / 13.03.2002
link
komentarz (2)
piekna pogoda... ptaszki za oknem spiewaja:P
Piesn Ku Czci Poranka: "zlota rybka" łony...
sniadanko czeka /pyt. skad sie wzielo?:P/
dluuuugo wyczekiwany mail...

krotko mowiac, prawie wysniony poranek...

ale dlaczego ja znowu qwa zaspalam? :/
00:51 / 13.03.2002
link
komentarz (1)
kiedys chcialam byc nauczycielka... policjantka... krolowa... zona prezydenta :P psychologiem... mialam marzenia i mam je do dzisiaj...
kazdy z nas ma w sobie cos z dziecka
dziecko... najpiekniejsza i zarazem najczystsza istota na swiecie... taka delikatna... urocza :,0)
nie wie, co to smierc... nie przejmuje sie jutrem...
dusza dziecka jest snieznobiala...

im jestesmy starsi, tym bardziej zaczynamy sie zastanawiac... zaczynamy bladzic... z czasem gubimy sie
w naszej rzeczywistosci
zatracamy sie w pogoni za pierdolami... 'nasza legenda' ginie...

nie pozwolmy, aby glos dziecka w nas wygasl
niech duch mlodosci plonie wiecznie...

musi
00:42 / 13.03.2002
link
komentarz (0)
kim jestem? zyje w prawdzie?
ranie innych? ktos przeze mnie placze?
moje przeznaczenie? dla kogo zyje?

przypadek?
00:38 / 13.03.2002
link
komentarz (0)
trzeba przestac egzystowac... zaczac wreszcie zyc...

ziewwwwwwwww
19:54 / 12.03.2002
link
komentarz (0)
Chodź...
zapalimy światło, odsłonimy zasłony
będziemy się kochać...
Długo, bezwstydnuie, namiętnie
Chodź...
Zaszokujemy świat
zaszokujemy tych idiotów na zewnctrz.


Smoku

19:51 / 12.03.2002
link
komentarz (0)
wyrwac sie... uciec i nie ogladac za siebie... byc wolnym?
mam dosyc zgielq miasta i zacisza lasu. tych samych twarzy... mas otaczajacych mnie z kazdej strony...
samotna w tlumie
dzisiaj mijajac na ulicy ludzi staralam sie wyczytac z ich twarzy jakies uczucia... problemy. maski, przebrania... widzialam jedynie falsz... iluzje, jaka sami w okol siebie stwarzaja...
mozliwe, ze sie mylilam... mozliwe, ze chcialam ich zobaczyc wlasnie takimi...

kiedys oslepie was moim szczesciem! wstydzcie sie dalej nagosci... zginiecie na pustyni prawdy!
a tym czasem dalej trwajcie...

salon twarzy... salon mod
14:22 / 11.03.2002
link
komentarz (2)
cush za piekna pogoda... hehe, of koz => trzeba gdzies wybic =,0),0),0) bat gdzie? oto jest pytanie... :P

a tak na marginesie... wreszcie zaczynam... hehe, ciekawe jak dlugo wytrzymam :PP
00:26 / 11.03.2002
link
komentarz (0)
juz nie pada...
00:27 / 08.03.2002
link
komentarz (2)
pisze, bo mam ochote... gorzej, gdy owa jest... a nie ma muzy...

hehe... dobra, koncze, bo rozpisalam sie jak glupia :P
14:23 / 07.03.2002
link
komentarz (5)
zyj chwila. nigdy nie wiadomo, kiedy sie skonczy...
00:50 / 07.03.2002
link
komentarz (7)
czego slucham? hmmm, ciezkie pytanie...
ostatnio Ktos okreslil mnie mianem cws /jea:P/ czyli czlowiek wszystkich styli... bo slucham w zasadzie wszystkiego... co dobre, oczywiscie :,0),0)
gustuje przede wszystkim w hh i w hard core'ze... kocham ciezki bass ;,0) stad zamilowanie do korna... poza tym uwielbiam rockowe kawalki... stare... nowe... wolniejsze, lub elektryzujace energia =,0) kiedys obracalam sie wsrod ludzi zainteresowanych punkiem stad tez kolejny styl... & pozostalosc w formie paru kaset pidzamy, armii czy wlochatego...
z hh w zasadzie nie przepadam jedynia za tzw ulicznym stylem... zipy etc... chyba obejdzie sie bez zbednych wyjasnien ;,0) gustuje w polskiej, usa i fr scenie... przede wszystkim ... :P
ostatnio kreca mnie rowniez klimaty typu trip hop/acid jazz...

hmmm, to chyba na tyle moich zainteresowan muzycznych.... hehe, jak juz kiedys gdzies wspominalam muzyka to moje male zboczenie :PP
01:00 / 06.03.2002
link
komentarz (2)
pidżama porno 'stąpając po niepewnym gruncie'

stapamy we dwoje po niepewnym gruncie
choc kto inny spi przy tobie, nie ty mnie rano budzisz
stapamy we dwoje po niepewnym gruncie
z czasem nawet jest z tym dobrze
wstyd o tym glosno mowic

stapamy we dwoje po niepewnym gruncie
kiedy mysle, ze cie kocham, kiedy czuje, ze cie chce
dawno mamy juz za soba pierwsze kroki w chmurach
znamy dobrze swoje miejsce, wiemy dobrze gdzie nasz grzech

przy nadpalonych mostach
gdzies pomiedzy wierszami
na skrzyzowaniu slow
niewypowiedzianych

gdzies pomiedzy wierszami, gdzies pomiedzy wierszami...

znow wybucha w nas permamentne siodme niebo
juz nie panuje nad zmyslami
moje oczy sa oczami wariata, kiedy spotykaja sie
z twoimi oczami



00:47 / 06.03.2002
link
komentarz (1)
oczywiscie, zdolna ze mnie bestia i nawet taki humorek jak mialam dzisiaj potrafie sama sobie zepsuc...
mam ochote posluchac ego, ale nichu*a... gdzies sie zmylo... pozostane wiec przy starym miescie ze wspanialym kawalkiem minuty...
a pozniej, zeby sie dobic... nirvana :P
00:28 / 06.03.2002
link
komentarz (0)
samotnosc?
w ostatnim czasie troche przeszlam... i tak pewnej dluugiej, zimnej... i samotnej nocy podsumowujac swoje zycie, pomyslalam, ze jest ona jedynie odrzuceniem falszu... najpierw jest prawoscia, potem jest oczywistoscia. jest naturalnym odsunieciem sie od iluzji. jest przerazeniem i wyzwoleniem od przerazenia zarazem. /E. Stachura/
teraz jednak wiem, ze jest tunelem do zycia. kiedys znajde swojego ksiecia... moj ideal...
wierze, ze kazdy ma w sobie cos z aniola... jedno skrzydlo... i zeby wzniesc sie... wzleciec do raju... potrzeba dwoch skrzydel...

ciagle szukam...
00:06 / 06.03.2002
link
komentarz (0)
jeeeaa, co za dzionek =,0),0),0)
buda... jak zwykle... olac :P
nareszcie poznalam Siwego... mezusia dooobrej kumpeli... hehe, nie liczac tego, ze metal, to nawet spoko koles... nie to, zebym miala cos przeciwko owej nacji, ale jakos dawno juz nie przebywalam wsrod takich ;P ...a jakich rzeczy sie dowiedzialam... hyhyhy, ale to juz inna historia/e :P
pozniej dluuuga rozmowa z Pewna Osoba... jak zawsze... wiele pytan... zaduzo odpowiedzi...
i wieczor w domq... goraca kapiel... wspaniala muzyka... nastroj... wrrrrrrr, sama.
a kysz, ty samotnosci jedna! :P

wniosek z dzisiaj? znalezc meza! :P
23:06 / 04.03.2002
link
komentarz (1)
& music na wieczor... korn... zobaczymy, o ktorej zasne :PP hehe
22:58 / 04.03.2002
link
komentarz (2)
dzisiejsze zajecia z historii powszechnej... niesamowicie fascynujacy wyklad :P
owy pasjonujacy monolog byl tlem do rozwazan moich i mojej best frend nad szaroscia dnia... czyli obecnymi problemami egzystencjonalnymi przecietnego czlowieka... /nie wiem, co ma do tego dwudziestolecie miedzywojenne, ale jakos tak samo z siebie wyszlo:P/ oczywiscie z rozwazan o ogole poplulacji ludzkiej przeszlysmy do nas samych... i znowu powtorka kilq podstawowych prawd... faceci... zeby nie powiedziec plec prymitywna, czy tez poprostu brzydsza /nie chce tu nikogo urazic/ powiem tylko plec przeciwna... wredene, podstepne typy, ktore maja tylko jeden cel... a moze to my sie jedynie na takich natykalysmy w naszym krotkim i jakze niedoswiadczonym zyciu? i hope so... pozniej rozmowy z kolegami o ujawnianiu ich prawdziwego ja :P wnioskow nie przytocze ;,0)

i druga wazna zyciowa prawda... a raczej zyciowe motto...
zyj tak, jakby ten dzien byl twoim ostatnim...

dlaczego to jest takie qrfa trudne???
01:04 / 04.03.2002
link
komentarz (1)
i jeszcze cos 'nie mojego'...

Życie jest cieniem ruchomym jedynie
Nędznym aktorem, który przez godzinę
Pyszni i miota się po scenie, aby umilknąć później na zawsze
Jest bajką opowiedzianą przez głupca, pełnego
Furii i wrzasków, które nic nie znaczą


Szekspir
01:01 / 04.03.2002
link
komentarz (0)
Idź dalej niezłomnie, a mnie zostaw sny
Nic nie jest stracone, skończone też nie
Gdy droga przed tobą, a sam jesteś w tle


Edward Stachura
00:54 / 04.03.2002
link
komentarz (1)
bezsennosc znowu sie odzywa... gg padlo i jak zwykle... nudzi mi sie :P standard...

hehe, a w glosnikach grammatik: jest juz pozno, pisze... ironia? :P
17:06 / 03.03.2002
link
komentarz (3)
ogolnie nie lubie niedzieli... ale dzisiaj totalny chill out =,0) obudzilam sie po 14... muzyka na maxa i na loozaq 'poczatek' dzionka :P a co dalej? napewno dluuuga kapiel :,0),0)

a jutro znowu poniedzialek :(
01:27 / 03.03.2002
link
komentarz (0)
przydaloby sie tak na poczatek napisac pare madrych slow... albo glupich, zachecajacych do zagladania w moje skromne progi... ale jakos nie mam natchnienia... wiec jeszcze pozniej cosik tu wymecze :P
00:54 / 03.03.2002
link
komentarz (0)
23:58 / 28.02.2002
wracalm do domu... miasto noca... pelnia... hehe, a ja smialam sie do wszystkich... patrzylam w gwiazdy... dawno nie tanczylam w deszczu... nia padalo :( zadowalilam sie kaluzami... ;,0)
teraz chcialabym pospacerowac... potrzymac Kogos za reke... posmiac sie... moze zwierzyc... a moze wyplakac... ktos chetny? :P

00:07 / 01.03.2002
plaza... tak, tam wlasnie teraz pragne sie znalezc... szum fal... a w srodq ocean wspomnien... zagubiona w korytarzach wlasnych mysli... czekam... przy blasq swiec i pelni ksiezyca...
00:49 / 03.03.2002
link
komentarz (0)
20:54 / 28.02.2002
kaska przed chwila wyszla... ehhh, moje meble tego dluuugo nie zapomna... stare baby jezdzily sobie na krzeslach po mieszkaniu i cieszyly sie przy tym jak dzieci... fakt, ze jeszcze wtedy bolala mnie glowka, ale fak dat :,0) carpe diem... trzeba zaczac zyc.. =,0)

muzyka -> moje male zboczenie... gleboko chowam wszelkie dolujace kawalki i dzamprezowe skladaki rulezzz... hehehe...

... odjezdzam pokrecic sie na krzeselq =,0),0),0)
00:47 / 03.03.2002
link
komentarz (0)
20:44 / 28.02.2002
tego bloga potraktuje lajtowo... let's get this party =,0) hehehe... nudzi mi sie... baaaardzoo... jeden plus... przestalam myslec :,0)
moze nigdy nie myslalam... ale juz nie zatruwam sie myslami o nim... o tym, co teraz robi... z kim jest... zycze mu szczescia... =,0)
nie poznaje siebie :P
00:46 / 03.03.2002
link
komentarz (0)
no to teraz moze przekopiuje pare notek stamtad tutaj, zeby wszystko miec pod reka :P
00:36 / 03.03.2002
link
komentarz (0)
tak sobie wlasnie mysle, ze umieszczanie imienia w adresie bloga to glupota... hehe, szybka jestem :P ...nawet jesli nie jest to prawdziwe imie ;P tak wiec moj poprzedni blogus zuza.nlog.pl przenosi miejsce swojej dzialalnosci na ten oto lokal ;,0) a moje nowe pseudo artystyczne: bzzzzzzzzzzzzzyczacy bzyk :P hieh