12:40 / 24.07.2010 link komentarz (0) | nienawidze moich przyjaciol,
nikt inny nie potrafi zrobic mi takiego bajzlu w glowie jak oni,
nagle znow jestem sam
|
01:03 / 22.07.2010 link komentarz (0) | no i poszlo, od wczoraj jestem kierowca :) jedyne 12 lat i po problemie :)
tak czy inaczej to dobry znak, kolejny haczyk i czas zabrac sie nastepny problem; wybor spory, przespie sie z tym i cos na pewno wymysle |
16:39 / 03.07.2010 link komentarz (0) | omg, starosc nadchodzi; wlasnie kupilem odkurzacz, porazka; teraz musze kupic kogos, kto bedzie go uzywal :) |
23:24 / 01.07.2010 link komentarz (0) | pozbylem sie wszystkich moich rzeczy z pokoju w mieszkaniu rodzicow; ostatnie 15 lat sprowadzone do 10 listow, 20 zdjec, brzytwy po prapradziadku, multimetru i kilku ksiazek;
przeczytalem kilk listow i opowiadan ktore napisalem, bylem calkiem niezly; ciezko mi bylo poznac ze pisalem to ja; kolejna stracona szansa |
22:28 / 01.07.2010 link komentarz (0) | no i znowu poczucie winy; wszyscy robia ciekawe rzeczy, tylko ja wybralem latwa opcje i opierdalam sie za 30 kola rocznie; powoli czas na zmiany |
03:34 / 29.06.2010 link komentarz (0) | koniec wakacji, nie bylo tak zle, ale nastepnym razem na pewno nie zatrzymam sie u rodzicow ani nikogo, kto mam male dzieci :) |
21:26 / 17.06.2010 link komentarz (0) | godzina jazdy i zgadnij co?
pasek rozrzadu powiedzial do widzenia; utknelismy na autostradzie, bez szans dojechania na lotnisko;
nie wydam £200 na samolot jutro, wiec o weselu moge zapomniec;
z dobrych wiesci - kupilem koszule i nawet rozmiar jest ok :) prawie znalazlem garnitur;
no i najwazniejsze; z jednym z moich projektow cos poszlo zle; nikt nie wie o co chodzi; a ja nie musze sie z nimi uzerac, bo technicznie jestem na wakacjach :)
jakbym jescze dal rade wywinac sie od chrztu, to juz w ogole by byla bajka :) kilka dni nad morzem zamiast idiotycznych ceremonii; zmycie grzechu pierworodnego, co za idiotyzm, bog ktory cos takiego wymysla jest idiota |
00:05 / 17.06.2010 link komentarz (0) | no i kurwa lece, istnieje jeszcze nadzieja na korek albo moze jakis wypadek na autostrdzie, ktory sprawi ze nie dojade na czas, ale z moim szczesciem...
idac do pracy prawie wskoczylem pod samochod, o wiele ciekawiej byloby spedzic tydzien w szpitalu niz u rodzicow
ale to ostatni raz, kiedy jade tam na ich warunkach... mam nadzieje
|
20:18 / 15.06.2010 link komentarz (0) | kiedy mialem 16-20 lat musialem sporo klamac; moi rodzice na nic nigdy mi nie powalali, wiec musialem lawirowac zeby poczuc choc odrobine wolnosci; wyprowadzilem sie majac 18 lat, ale i tak czasem wracalem na weekendy, a wtedy wiezienie przez 3 dni :)
i niech nikt mi nie wyjezdza z klamstwem i krotkimi nogami, bo to bzdura :)
kiedy mialem 20 lat jednak, pod wplywem milosci (sic!) i pewnie duzej ilosci sroskow odurzajacych wstapilem na sciezke cnoty i od tego czasu nie zrobilem nic moralnie nagannego
wlasnie teraz mysle o zlamaniu zasad, nie mam w co sie ubrac, nie chce spotykac zadnych ludzi, mam ochote powiedziec wszystkim, ze sorki ale jestem chory i nigdzie nie jade, bo lekarz nie pozwolil, ale po tym calym czasie pewnie wyhodowalem sumienie i skaze sie na 10 dni koszmaru |
01:11 / 15.06.2010 link komentarz (0) | sometimes I wish I've never been born at all |
20:29 / 14.06.2010 link komentarz (0) | znowu dol,
3 godziny lazenia po sklepach i odkrywam, ze miszkajac w uk, kraju grubasow, nie moge kupic garnituru, bo nikt nie sprzedaje mojego rozmiaru :(
ok, jestem gruby, nie da sie tego ukryc, ale kurwa ja pierdole, codziennie mijam dziesiatki kolesi wiekszych ode mnie, ktorzy te garnitury jakos jednak kupili;
a moze tylko mi sie wydaje ze sa jestem od nich mniejszy?
|
22:53 / 13.06.2010 link komentarz (1) | ja pierdole
urlop za 4 dni
wlasnie sie zorientowalem, ze nie zmieszcze sie w garnitur, ktory kupilem 2 lata temu
matka znowu cos pieprzy bez sensu, siostra nie rozumie co do niej mowie i bede musial isc do kosciola, szczyt hipokryzji
mam wszystkiego dosyc |
21:26 / 11.06.2010 link komentarz (0) | nigdy nie nauczylem sie funkcjonowac w spoleczenstwie, tak na prawde; potrafie sie przemykac i udawac ze pasuje, tak dobrze ze jestem lubiany w kazdym srodowisku w jakim sie znajde; ale to wszystko falsz, nie potrafie stworzyc przyjazni, jakichkolwiek wiezow, nigdy sie tego nie nauczylem, nie mialem kiedy i jak; co gorsza nie wydaje mi sie, zebym potrafil kochac; kiedys kogos kochalem, przynajmniej tak mi sie wydawalo, ale ja nie potrafie nikogo pokochac, nawet siebie |
20:07 / 11.06.2010 link komentarz (0) | piatek zgodnie z przewidywaniami
musze wymyslec jakas blokade na zakupy, kiedy pije; albo przestac pic :) wlasnie odebralem przesylke, o ktorej nic nie wiedzialem - czarny kapelusz fedora :) czarne wayfarery przyszly kilka tygodni temu, teraz tylko czekam na kiepski czarny garnitur :) |
23:55 / 10.06.2010 link komentarz (1) | w czwartek bylo ok
rano silownia, 50 minut 1000kcal, prysznic i prosto do pracy
lunch i wyprawa do asdy po nowe koszule, koszul nie bylo, byla zubrowka, 0.7; wlasnie sie konczy
jutro pracuje 8-14, spoznie sie godzine i wyjde godzine wczesniej; jakos podejrzewam ze ostatni weekend sie powtorzy
za tydzien wakacje, u rodzicow, niestety ich nie znosze, ale nie dalbym sobie rady z poczuciem winy gdybym im to powiedzial; znowu krytyka na kazdym kroku;
postanowienie - pierwsza klotnia i wynosze sie do hotelu, zobaczymy jak wyjdzie |
21:05 / 08.06.2010 link komentarz (0) | czwartek
awans, podwyzka, stres
0.7 absolut, smak zmimnej wodki na jezyku, pol peklo
piatek
praca, stres
0.3 absoluta z wczoraj, nie wystarczy, sklep, 0.7 grants, 8 stelli, butelka wina
sobota 5.00
bol, strach, splatanie; musze odespac, zeby zasnac dopijam grantsa
sobota 10.00
pobudka, bol, panika, bol, samotnosc
okulary przeciwsloneczne, kaptur, sluchawki w uszach, miroslaw czyzykiewicz ave, byle tylko sie uspokoic;
100 metrow do sklepu, wszyscy sie na mnie gapia, na pewno smierdze alkoholem, jestem mokry od potu; glowa w dol - sklep - 1.0 grants; dom - szklanka - muzyka; teraz pieje zeby nie bolalo, nastepne 3 dni coraz mniejsze porcje; w czwartek bedzie ok, mam nadzieje...
|
21:21 / 04.06.2010 link komentarz (0) | widzisz, kiedys bylo inaczej; kiedys bylo lepiej, wiatr pachnial zmianami; kolory byly zywsze
czuje wiatr na twarzy, siedze pod drzewem, ale nic sie nie dzieje, cala magia odeszla
pierwszy, drugi, trzeci drink; i nagle to uczucie wraca, zaczynam wierzyc ze nie jestem zlym czlowiekiem; mysle o ludziach ktorzy odeszli i powoli uczucia wracaja
za chwile zaczne plakac, moge to powstrzymac tylko jesli naleje kolejna porcje; bol fizyczny kontra pamiec; chyba nie jestem jeszcze gotowy
zimna wodka w lodowce kusi
znow przegralem |
20:29 / 03.06.2010 link komentarz (0) | no i stalo sie; siegnalem dna, od jakiegos czasu bylem milszy niz inni, wybieralem projekty, ktore beda zauwazone przez szyszkow :) i bylem mikowi przyjacielem :) no i wlasnie sie stalo, 30% podwyzka przyznana, polowa teraz, druga za 6 miesiecy; nawet przez 3 godziny chcialo mi sie pracowac, ale teraz czuje sie jak dziwka, musze zmienic prace, ale nie wiem co chce robic; troche lipa |
20:41 / 30.05.2010 link komentarz (2) | irytuja mnie ludzie, ktorzy nie rozumieja prostych rzeczy; idioci, ktorzy zaprzeczaja ewolucji albo twierdz ze kreacjonizm ma cokolwiek wspolnego z nauka; chyba musze zapisac sie na joge albo cos |
11:00 / 29.05.2010 link komentarz (0) | sucking the corporate cock, jak to mowi moj szef
to wlasnie to co musze zrobic zeby doatc podwyzke, 50% wiecej i za dwa lata moge poswiecic sie swojemu biznesowi; ale bede sie czul jak smiec usmiechajac sie do ludzi, ktorych nie znosze, potakujac kiedy chce powiedziec nie i klamiac z usmiechem na ustach, byle tylko zadowolic dyrektorow; nie wiem czy dam rade |
21:39 / 19.04.2010 link komentarz (0) | cale zycie z idiotami, kurwa ja pierdole
mieszkasz w bloku, dookola inni ludzie; jest cieplo, wiec wszystkie okna otwarte
wiec kurwa jak malo wyobrazni trzeba miec zeby urzedzic na balkonie grilla? smrod parafiny z samozapalacza pieknie przylega do moich ubran, ktore wlasnie sie susza
czy jedyna metoda na odrobine spokoju jest zamieszkanie na srodku niczego i otoczenie sie murem? |
13:22 / 06.03.2010 link komentarz (1) | przez ostatnie 25 lat poznalem ludzi na ktorych mi zalezy
nigdy nie potrafilem tego okazac
jestem sam, ale w realu nie przyznam sie do tego
nie wiem jak sie zmienic
stracilem tak wiele, tak latwo sie poddac, nie chce sie poddawac, nie wiem co robic |
20:48 / 12.02.2008 link komentarz (1) | poablo
promises of a better life
na razie tylko obietnice, a mialo byc tak pieknie... |