18:16 / 01.12.2002 link komentarz (7) | Siema.Nie pisalem dlugo bo nie mialem neta.
W skrocie tydzien minal szybko i dobrze.
Wczoraj bylem na Andrzejkach w dyskotece z Kasia i czescia mojej szkoly i klasy.W sumie bylo z 15 osob w takim gronie ze tak powiem co sie znalismy.Bylo zajebiscie jak cholera.Muzyka zajebista,towarzystwo tez,ach cool!
Tanczylem z Kasia dlugo i sie bawilismy.
Potem patrze i ona posmutniala.Pytam co jest.Ona na to ze cos sobie uswiadomila.Usiedlismy i rozmowa sie zaczela.Mowi ze zerwie z tym swoim chlopakiem (serce podeszlo mi do gardla,0) bo nie chce z nim byc bo ja zle traktuje tzn jak on ma zly humor to jest niemily czy cos.Ale od razu mi powiedziala ze ze mna tez nie bedzie (QRWAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA MAĆĆĆĆĆĆĆĆĆĆĆĆĆĆĆĆĆĆĆĆĆĆĆ,0)
bo ona sie zle czuje w takiej sytuacji ze ona jest z tamtym ale nie jest z nim w rzeczywistosci bo sie nawet nie widzieli a ze mna sie spotyka i chodzimy wszedzie razem no ale ona ma za dobe serce i mowi z jak nie bedzie (podkesla e narazie,0) z zadnym z nas to bedzie uczciwie.
Co to za uczciwosc qrwa???
No ale w tym wszystkim widze dla sibie szanse - bo nie bedzie juz z tamtym wiec to juz cos.
Ale mimo tego mam zajebisty humor wczoraj bylo zajebiscie i wogole qrwa do chuja z takim interesem.
To na tyle. | 22:00 / 24.11.2002 link komentarz (1) | Ach zycie jest cudowne!Tak tak to ja pisze i wiem co mowie.Jeszcze tydzien temu zalamany teraz dzieki slowom Kasi chce mi sie zyc i mam cel zycia - Kasie.
Bylem z nia dzisiaj cale popoludnie i bylo zajebiscie.
Bylismy sobie w domu handlowym Klif w Gdynii,chodzilismy bo ona ma jutro imieniny i mam jej dala kase zeby sobie kupila czapke i jakies koraliki czy cos.Takie bdurki hehe ale jak to Kasia (kobieta,0) nie mogla sie zdecydowac na zadne swiecidelka a za czapka jaka szukala chodzilismy chyba z 2 godziny (i bylismy jeszcze w Gdyni glownej heheh,0).No ale wreszczcie Kasia znalazla ja i bylo super.Caly czas byla beka bo Kasiabyla troche zakrecona heh i ciagle sie smielismy.No a po zakupach to siedlismy sobie i zzjedloismy ZDROWO w macdonaldzie hehe.I potem poszlismy na peron skm...a ja kupilem wczesniej kwiatka ale ona nie widziala ze to dla niej hehe.I zlozylem jej zyczenia z okazji imienin i mowie WAM ze czulem sie jakbym trafil 10 w totka !!!!!Była tak zaskoczona jakbym wygrala w totka heheh.Wiem ze nie udawala bo widzialem jej reakcje.Dziekowala cieszyla sie i ciagle powtarzala
"boze jaki szok,boze,szok,dziekuje jestes taki kochany,szok...."
Wiem ze to jest DUZY PLUS dla mnie (wiecie czemu nie - kto czytal ten wie :D,0)i to mi dodaje znowu enerrgii.Mimo ze caly czas mam dobry humor to teraz mam jeszcze lepszy hehe.Boze jak sie ciesze ze tak fajnie to wyszlo no.Potem w kolejce powiedziala mi
"Wojetk jestes taki kochany,ale ja narazie nie moge,wiesz,on byl pierwszy...ale gdyby go nie bylo..(i nie skonczyla tylko widzialem ze ma lezki w swoich pieknych oczkach,0)" i jak to zobaczylem to nowa energia hehe.Cholera bo ilosc tej energi mnie rozsadzi hehe.
I wiem ze warto sie starac bo w koncu uda mi sie wywalic tamtego z jej zycia (wiem ze to haskie i samolubne ale on nie jest jej wart,0).Wiem juz na pewno ze bylaby ze mna gdyby nie bylo tamtego..musze sie tymi slowami kierowac i zdobywac jej serce.Czy robie dobrze kochani?Chyba tak-wiem juz ze waro na 100%.
Tymi slowami dala mi cos do zroumienia..moze sama nie wie co ...ale to powiedziala...ze lazmi w oczkach i juz wiem ze mam szanse.Boze jak ja sie ciesze no.
HiP Hop Hurra !!! Hip Hop Hurra !!!!!!!
Dobra ide spac z tymi wszystkimi super myslami i ja juz chce weekend bo ide z Kasia na dyskoteke (błagam zeby sie udalo!!,0)Musze tylko miec kase..musze miec.
Pappa do jutra jetsem happy (i dalej sobie marze o dniu kiedy ona powie - KOCHAM CIE chce byc z Toba...,0)
MILOSC TO WSPANIALE UCZUCIE NAWET GDY TRZEBA CIERPIEC I ZYC W NIEPEWNOSCI KOCHAM KASIE | 22:07 / 23.11.2002 link komentarz (3) | Witam,ja ma caly czas dobry humor i nie wiem czemu!!!!!!!!!!!!!! NIby nie mam zbyt wielu powodow do szcescia a jednak sie ciesze,slucham muzy,i normalnie ciagle sie usmiecham siedzac w pokju.Troche to dziwne ale chyba moj organizm juz potrzebowal takiego "szczescia" bo od 2 miesiecy chodzilem przybity i sie niszczylem od srodka.Powoli ale sam siebie zabijalem...dobrze ze zlapalem humora nie wiem na jak dlugo ale sie ciesze.
I doszedlem do wniosku ze TRZEBA SIE CIESZYC Z TEGO CO SIE MA Z CHWILI OBECNEJ Z TEGO CO MAMY OGOLNIE ZEBY ZNAJDOWAC COS DOBREGO W CODZIENNYM ZYCIU.
Chyba juz umiem docenic to ze ja i Kasia jestesmy super przyjaciolmi,ze ona i ja sie czesto spotykamy i ze jest nam razem dobrze.I mimo ze w chwilach slabosci mowie czesto 'nie chce mi sie zyc,zycie jest pojebane itp' to jak teraz siedze i jest ok i mysle to wiem ze takie gadanie jest zle.
LUDZIE ZYJCIE I DOSTRZEGAJCIE TO CO DOBRE | 00:01 / 23.11.2002 link komentarz (1) | Ide spac i mam zajebisty humor wiec papa.
KASIU KOCHAM CIE NAJBARDZIEJ NA SWIECIE !!!!!!!!!!!!!!!!! | 20:02 / 22.11.2002 link komentarz (2) | Witam ale juz nie mam tak dobrego humoru jak wczesniej (czy wogole mialem dobry,0).Wlasnie pogadalem z przyjaciolka i humor mi sie zepsul...mowila ze jej chlopak ma straszne problemy i ona cierpi a razem z nia ja (cholera zycie jest nieuczciwe - ciagle ktos cierpi,0).Jemu grozi wiezienie,starzy go nie chca w domu,dziadkowie sie obrazili i wogole ma totalny przejeb z tegoco wiem od Gosi.No i ona jako ze jest z nim to tez to bardzo przyzywa i sie martwi i ciepri...szkoda mi jej bardzo bo wiem ze sama ma duzo klopotow (m.in. z rodzicami,0) jak kazdy taki wiek,aj tez jak wiecie mam problemy miloscne i tez sie kloce w domu o kase i wogole ale jak ja sie mecze to jakos mi lzej jest niz jak slucham ze moi znajomi maja klopty.
No ale zycie nie jest ucziciwe to wiadomo juz dawno...
Gosiaku pamietaj ze Ty masz podbic swiat :D
Bedzie dobrze,wierze w to i pomoge jak bede mogł.
!!! WYDAJE ZAKAZ SMUTKU I CIERPIENIA DLA MŁODZIEZY !!! | 17:30 / 22.11.2002 link komentarz (0) | Siema wszystkim :D
Nie pisalem nic przez 2 dni bo nie mialem jak.Otoz spalił mi sie monitor - (ja to mam malo problemow co :D ,0) no i nie mialem jak pisac.Teraz mam jakis stary z serwisu w zastepstwie a moj oddalem do naprawki.Ciekawe ile stowek wezma :D
A w zyciu uczuciowym - nic nowego moze poza tym ze mam leszpy humor bo przeszedl mi dol i zyje teraz na luzie.Musialem sobie ustalic kilka spraw i zmienic tryb zycia bo zycie w ciaglym dole nic nie da.Wiec zyje ciesze sie ze tak powiem,rozmawialem z Kasia,w niedziele do niej jade i bedzie jak zawsze fajnie.Postanowilem ze bede sie cieszyl z kazdej chwili spedzonej z nia - no i chyba dobre postanowienie co? A teraz jestem padniety po tygoniu szkoly.Dzisiaj zostalem sobie z qmplem i pogralismy w ping-ponga po szkole.Bylo fajnie i sie troche wyzylem.
Teraz musze odpaczac i potem cos naskrobie.Narka. | 00:05 / 21.11.2002 link komentarz (2) | KASIU KOCHAM CIE NAJBARDZIEJ NA SWIECIE
p.s.pozdrawiam tez kolezanke z gg Kasie :D | 00:01 / 21.11.2002 link komentarz (2) | Ide spac.Probowalem kilka razy wstawic obrazek ale nie moge :( Jak chce wstawic zeby wyswietlalo to trzeba wpisac -IMG SRC="http://nlog.pl/skin/zakochany_tnt/roza.jpg"- (wiem ze trzeba miec < > ale wtedy nie widac co pisalem,0)tak?????? I mam zapisany "w skinach" obrazek roza.jpg ale nic nie działa!!!!!!!!
Niech mi ktos powie co wpisac zeby wyswitliło obrazek roza.jpg ktory mam juz zaladowany na nlog.pl/skiny
Dzieki wielkie i dobrej nocki.
| 21:50 / 20.11.2002 link komentarz (0) | A co meczu to sie nie pomylilem bo nasi przegrali ( i dobrze grali jak ostatnie cioty a moze nie? ,0)ale nie trafilem ze 1:0 ale 2:0.No ale polowiczny succes - lecz wolałbym zebysmy wygrali !!!!!!!!!
------------------------------------------------------- | 21:44 / 20.11.2002 link komentarz (0) | Wiec jej nie pocalowalem czego do dzis zaluje bo marze o tym caly czas (ale wiem ze to sie zdarzy - czekam,0).
Spotkalismy sie raz,drugi,trzeci.Rozmawialismy sobie o rzonych sprawach,miedzy innymi o nas.Ja nie mowilem jej ze ja kocham narazie bo to sie we mnie rozwijalo i chialem byc na 100 % pewny co mowie zeby jej nie zranic.No ale znajac moje zycia znowu pezyszedl pech.Ona mi powiedziala (po jakichis 3 tygodniach,0) ze ona poznala jakiegos chlopaka 11 miesiecy temu i ze ciagle do siebie pisza,gadaja na GG,przez telefon.Ze chyba ona go kocha i on ja i ze chca byc razem tzn juz sa ale .... on mieszka w krakowie (ona go poznala przez neta dzieki swoim przyjaciolom z krakowa,0) i ani razu nie widzieli sie na zywo !!!!! Wyobrazacie sobie takie rzeczy?Ani razu...Ale ona mowi ze mimo ze to jest pokrecone to chyba go kocha..........
Rozmawialismy o tym bardzo duzo...w miedzy czasie nim sie jeszcze dowiedzialem o tym wszystkim powiedzialem jej ze ja kocham.Ona mi sie odplacila hehe.To chyba kara za zwłoke.Ze tak dlugo jej nie mowilem ze ja kocham - co mialem zrobic? Kłamać? Nie to nie w moim stylu.No i gadalismy,wyszlo na to ze oni sa przyjaciolmi bardzo dobrymi ale ja juz sie z nia widuje od wrzesnia co weekend a nawet czasami w tygodniu raz czy dwa.No i jest to wszystko zakrecone bo ona nie wie czy chce byc z tamtym na odleglosc (wiecie mozna poznac czlowieka przez neta jak sie z nim gada 11 miesiecy no ale zawsze to nie to co w realu nie,0) czy ze mna (mi mowi ze samaa nie wie,ze czuje chyba ze kocha tamtego ale mnie tez ale nie wie co dokladnie czuje-mowi mi ze jestem zajebistym przyjacielem,ze kocha mnie jak przyjaciela,ze nie ma nikogo poza mna komu sie zwierza,z kim moze o wszystkim pogadac,wyzalic sie; ze gdyby nie bylo tamtego to bylaby ze mna...k**a mac dlaczego urwal nam sie kontakt !!!!!!!! NIE MOGE TEGO ZCIERPIEC !!!!!
I narazie jest tak ze ona mi powiedziala ze mimo iz oni sa "razem" to nia mam co tracic nadzieji bo nikt nie wie co bedzie jutro czyli tym samym daje mi nadzieje (ktos powie ze mnie nie chce dobic ale ja wiem ze mowi prawde jakby co,0).Ja wiem ze jej jest bardzo ciezko tez (chociaz nie tak jak mi,0)i wiem ze ma dobre serduszko i nie chce skrzywdzic tamtego goscia (w koncu 11 miechow to jest troche czasu co,0).No i nie pozostaje mi nic innego jak czekac....ktos pomysli co za glupek bedzie czekal i nie wie co z tego wyjdzie.No racja ale ja juz wiem ze kocham Kasie najbardziej na swiecie i wiem ze warto czekac (nawet gdybym mial z nia nie byc to chociaz jej udowodnie ze ja naprawde kocham coz najwyzej ja sie załamie totalnie,0).Wiem ze Kasia to milosc mojego zycia...wiem bo od kolonii cos we mnie było ale nie wiedzialem co.Teraz wiem ze to milosc,szczera,prawdziwa,jedyna w swoim rodzaju,niepowtarzalna milosc ( z mojej strony,0).Moze dlugo mi to zajelo zeby sobie to uswiadomic ale to musialo samo przyjsc.Milosc nie zna dnia ani godziny jak powiadaja....Ja wiem ze teraz nawet nie umialbym pokochac innej dziewczyny bo moje serce "przywłaszczyła sobie" Kasia.Nie czulem sie tak nigdy z zyciu ale wiem ze Kasia to TA JEDYNA i bede czekal na jej decyzje.Dzien w ktorym powie ze mnie kocha i ze chce byc ze mna bedzie najszczesliwszym w zyciu chyba calym (no moze narodziny naszego dziecka bede rowznie szczesliwe :p ,0),ale jesli powie ze nie bedziemy razem to ....nie chcecie wiedziec serio.
Aha musze wspomniec ze ja nie czekam jak jakis palant co bedzie tylko caly czas sie staram,pokazuje jej ze ja kocham,mowie jej to,spotykamy sie czesto,rozmawiamy przez telefon,przez GG i wogole jak by ktos patrzyl na nas jako na przyajciol to jestesmy zajebistymi przyjaciolmi...no ale (przynajmniej mi,0) to nie wystarcza,moze inaczej chialbym czegos wiecej.Ona o tym wie bo jej mowie ze ja kocham i ona mui mowi ze sie bardzo cieszy,ze jest jej milo i ze mam dalej wierzyc.Dziwnie sie czuje w tej sytuacji bo wychodzi na to ze nikt nic nie wie :D (jak w czeskim filmie,0).
Najprosciej byłoby sie odczepic od niej,zapomniec zerwac kontakt i zyc na nowo - znalezc sobie inna...
Ale ja tak nie umiem..za bardzo kocham Kasie i nic nie zmieni mojej decyzji czyli ze bede czekal.Mimo ogromnego bolu,ciepienia,pustki,mimo wielu dni z "dołem",mimo tego wszystkiego ja dalej ja kocham.I kocham ten ból tak samo jak Kasie..nie wiem czemu ale mam nadzieje ze bedzie dobrze.Jak Kasia mi ciagle mowi:
"Wojtus,koffany moj,bedzie dobrze, i pamietaj ze nikt nie wie co bedzie jutro....".No i co mi pozostaje?
MUSI BYC DOBRZE I ZYJE W NADZIEJI,WIERZE ZE SIE UDA.
Kto to przeczytal temu gratuluje ze nie usneliscie...
A to dla Kasi
| 19:15 / 20.11.2002 link komentarz (0) | Mam 17 lat i na imie Wojtek mi dali rodzice :D
A wiec wprowadze Was w temacik.
Wiec historia mojej milosci zaczela sie 2 lata temu podczas kolonii.Ona nie była (wtedy,0) dla mnie zbyt atrakcyjna-troche taka dziwna i moze dlatego nie mialem z nia dobrego kontaktu na samym pocztaku czego dzisiaj moge tylko zalowac.
Po jakims tygodniu jednak stwierdzilem ze ona jest cool i warto ja poznac.Polubilismy sie,zostalismy przyjaciolmi.Nie mielismy przed soba tajemnic (na kolonii,0).Bylo fajnie ale jak to zawsze bywa..cos dobre szybko sie konczy i tak tez bylo bo te 7 dni "z nia" minelo mi jak jeden dzien.
Po kolonii mielismy dobry kontakt,emaile,smsy,telefony.
Nie spotkalismy sie jednak bo ona mieszka w Rumii...nie daleko prawda..no ale jakos tak wyszlo..bilety drogie..dlugo sie jedzie...potem sie dowiedzialem ze ona ma chyba chlopka..no i jakos mi nie zalezalo az tak bardzo.Ale przyjaciolmi bylismy very good.
No ale jak w moim zyciu czesto bywa przyszedł i pech :(
Ona zmienila maila bo cos jej nie pasowalo,mi odcieli neta bo sie siec zjebała i kontakt bardzo sie ograniczyl az w koncu kiedy po moim 10 mailu nic nie odpisala pomyslalem ze nie chce miec ze mna nic wspolnego (no ile mozna pisac nie,0) i nie pisalem.Czekalem w nadzieji ze sama sie odezwie...
!!! TERAZ WIEM ZE TO BYL MOJ NAJWIEKSZY BŁAD ZYCIOWY !!!!!!
I tak minelo poł roku....W tym czasie podloczyli mi neta ale nie mialem jej numeru gg i telefon mi zginal.
Ale pewnego dnia patrze na maila a tu list od niej czyli Kasi.Pisala ze przeprasza ze nie pisala bo cos tam i takie bzdury..i ze mnie kocha.Wyobrazacie sobie co ja poczulem?Jak sie poczulem?Nie ? NO ja tez nie pamietam ale dziwnie.Zaczelismy gadac na GG.Mowila mi wielokrotnie ze mnie kocha,ze jestem dla niej wszystkim,ze juz to wie na pewno,ze nawet pociela sobie rece zyletka tzn tyciela sobie moje imie (jak potem zobaczylem to byla prawda-zostala blizna WOJTEK,0)
No i ja zaczelem cos czuc ale nie wiedzialem co wiec jej powiedzialem ze musze to przemyslec,musimy pogadac i wtedy jej powiem co czuje.Ze chyba woli zebym jej mowil prawde niz klamal a ona ze tak.I tak sie spotkalismy...wczesniej umowilismy sie ze jak sie spotkamy to sie poclaujemy z jezyczkiem zeby bylo milo.NO i pojechalem.Wysiadam,widze ja.Od razu mi serce do gardla podskoczylo.Poczulem milosc chyba (tak mysle,0).Przywitanie,przytulanie i ona chciala mnie pocalowac ale ja......DEBILU TY JEDEN...spekalem sie chyba bo nie chcialem.I to moze przesadzilo o mojej pozniejszej klesce.Ale nie wiem.
Ciag dalszy nastapi.
----------------------------------------------------
Ide ogladac meczyk POLSKA - DANIA i typuje 1:0 dla Danii (sorry jakos nie wierze w naszych,0). | 18:48 / 20.11.2002 link komentarz (1) | Dobra juz wiem co i jak i zaczynam prowadzic nloga.
Bede tu zapisywal (jak tylko bede mogl,0) to co sie dzieje w moim zyciu.Jak łatwo sie domyslec jestem zakochany...ale jesli chcecie wiedziec wiecej to czytajcie :D
Serdecznie pozdrawiam i milej lektury hehe :D
-----------------------------------------------------
Miłość piękna, gdy odwzajemniona.......... | 18:26 / 20.11.2002 link komentarz (0) | Witam!!!!!
Zalozylem bloga ale nie wiem jak tu sie cos robi wiec jak sie naucze.Do zobaczenia. |
|