Zobacz: wszystkie | z ostatniego miesiąca | ostatnie 20 | nlog.org



2007.04.29 22:01:52 link


jak pech to pech

wróciłam z maratonu filmowego
współlokator Marek zapytał: "z facetem byłaś?"
odpowiedziałam, nieco półprzytomna (bo jak się siedzi w kinie do 5 rano to potem są tego skutki, szczególnie jeśli na 9 idzie się do pracy): "no..."
Marek: "fajny jakiś?"
ja: "e e..."
Marek: "to czemu Ty się z jakimś fajnym nie umówisz??" (w głosie Maska usłyszałam najprawdziwszą troskę)
ja: "bo ci fajni nie są mną zainteresowani"

i taka jest bolesna prawda
tylko ci niefajni, albo fajni, ale kompletnie mnie nie pociągający faceci, chcą się ze mną umówić
inni... nie mają odwagi? żebym ja wiedziała w czym tkwi problem...
może ja powinnam zmienić takykę i zamiast dla tych, co do których wolałabym, żeby się odczepili, być oschłą i chłodną, zastosować to nastawienie do tych, na których miałabym ochotę...?
i czy to oznacza, że mężczyźni lubią ładne, ale chłodne kobiety?
a może to po prostu kwestia bycia łatwą?


komentarz (0)