chyna // odwiedzony 54936 razy // [królestwo2 nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (184 sztuk)
14:30 / 23.08.2000
link
komentarz (1)
-+=CDNastepuYea=+-
Usilowalismy uciec ze szkoly, okazala sie byc korytarzem , labiryntem bez wyjscia, ganialismy sie z innymi po szkole, usilujac uciec, nie wiem, kto byl w mojej "paczce", w koncu dopadlismy pewnych drzwi, zawolalam, zeby je otworzyli. Dostrzeglam okno, ktos chyba wczesniej niz ja probowal je otworzyc, na nic, powiedzialam, zeby zamkneli szybko drzwi na zasuwe, sprobujemy uciec. Gdy juz im sie udalo (niby mala sala, a piekielnie duzo osob,0) wspielam sie z trudem na parapet i otworzylam prawa strone drewnianych drzwi, ukazaly sie nastapene. Gdy otworzylam te - nastepne. Gdy te... Itd. W nieskonczonosc. Niczym Syzyf ze swoim kamieniem. Juz jest, az tu nagle.. i od poczatku. Analogicznie bylo z lewymi. No ale w koncu sie udalo, nie wiem jak, i nie pamietam, czy wyszlismy.. Pamietam. Ludzie wychodzili, ja bylam ostatnia, ale zamiast imienia mialam nick: Chyna. Gdzies migotal napisany najzwyklejsza czcionka. Times Roman czy cos w ten desen. I mial byc ostatni. Wiedzialam, ze wywaza drzwi, zanim uda mi sie zwiac. I tak chyba sie stalo, nie pamietam.
No a potem do snu wkroczyla muzyczka/plastyczka.
Snilo mi sie jeszcze wiele rzeczy, o ktorych juz nie napisze. I zdaje sobie sprawie, ze mozna niektore z opisanych juz interpretowac i czegos sie dowiadywac, jednak z tymi drzwiami napisalam swiadomie. Bo ja wiem (domyslam sie mocno,0), co to oznacza, to juz sprawy wewnatrz mnie. Jesli ktos chcialby tracic czas na analizowanie tego, to moze to zrobic, ale nigdy nie bedzie miec pewnosci.
A z takich drobiazgow. Nie drobiazgow. Snila mi sie moja Przyjaciolka, ale byla bardzo daleko, dokads szla, nie zwracala na mnie uwagi. Szla z kims, chyba z jakims mezczyzna, nie wiem, przechodzili pod mostem czy miedzy murami, cos takiego.
Snil mi sie mlody chlopak w klasie, mial nie wiecej niz 7 lat, pil jakies wino z butelki, ale zanim sie napil, wylewal zawsze kilka kropel na stol. Drugi tez pil, ale chyba piwo. Mieli miny takie, jakby chcieli komus cos udownodnic. Pomyslalam, ze teraz maja takie miny, a kiedys beda alkoholikami i swiat sie calkowicie dla nich zmieni, beda wygladali jak ci, ktorych widuje pod sklepami i na ulicach. Ale nie powiedzialam nic, obserwowalam ich. Skakalam tez po stolach podczas jakiejs klasowki, wbieglam chyba przez okno i zaczelam skakac po stolach, nieco sie chwialy, ale skakalam miedzy ludzmi. Snila mi sie tez moja przyjaciolka z wrocka, Marta, ex facet od polskiego, wielu ludzi. I mozen a tym zakoncze. Kilka rzeczy pozostawie slodka (?,0) tajemnica.