czarna // odwiedzony 311014 razy // [pi_the_movie szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (1483 sztuk)
19:04 / 02.07.2006
link
komentarz (3)
ciezko sie pogodzic z tym ze cos sie tak po prostu konczy... wiem ze mam strasznego pecha... ze zawsze zle wybieram... ze wiaze sie nie z tymi ludzmi z ktorymi powinnam... moze to dlatego ze ja po prostu nienawidze byc sama??
nie jest mi latwo... kiedys przegralam z dragami....teraz z alkoholem....probuje znalezc w sobie tyle sily by sie nei poddac..... by sie usmiechac.... by byc mila dla ludzi.... nie jest mi latwo...
wszystko trwalo 10 lat.... 10 lat rozstan i powrotow... ostatnie pol roq ktore ze soba spedzilismy nauczylo mnie ze nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki...
nie umiem wymazac z pamieci wszystkich przykrych slow ktore uslyszalam.... naprawde nike mnie nie traktowal nigdy w ten sposob.... to dlaczego mnie ciagnelo???? ja- wydawaloby sie ze kobieta na jakims tam poziomie.... wpedzilam sie w cos chorego... w totalnie toksyczny zwiazek... studiuje resocjalizacje?? a sama sie wepchalam w patologiczny zwiazek.
jest we mnie tyle bolu.... tyle zalu...... nawet nie potrafie wyrazic co czuje...
moglabym opisywac wszystko.... kazde wyzwisko.... kazda szarpanine. kazda moja przeplakana noc... mnostwo rozstan.... to jak ciagle walczylam i dostawalam tylko kopniaki w tylek..
moglabym ale po co??
teraz musze znalezc w sobie tyle sily by juz nie wrocic.... by nie wejsc juz w to bagno... by nie reagowac na zaczepki.... na to jak bede Go widywac z innymi kobietami.... musze sie w koncu uwlonic....