czarna // odwiedzony 309807 razy // [pi_the_movie szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (1483 sztuk)
23:18 / 25.02.2002
link
komentarz (1)
Wrocilam do domu..... widzialam się z p. nie wiem w ogole po co przyszedl... nie wiem w ogole po co proponowalam Jemu to durne spotkanie... nic qrwa nie wiem.... wiem ze poszlam na to spotkanie z fantastycznym humorem a wrocilam nie do zycia.... wiem ze przed oczami mam Jego ironiczny usmiech a w uszach slowa... :’dobra kolezanka’.. ‘nie mow nic Karolinie’... w sobote w nocy w Groundzie robilem to i to.... udawalam ze Go nie slucham.. probowalam nie sluchac tych slow które tak zajebiscie bolaly..... ale On specjalnie mowil i mowil.... i ten Jego usmiech..... powiedzialam ze mnie nei interesuje co On robil w sobote z kim robil i gdzie robil... a On zaczal opowiadac..... mimo ze mialam lzy w oczach to zachowalam twarda mine..... zapalilam papierosa.... potem drugiego.... chcialam zapalic jeszcze 3 ale już nie moglam.... nie moglam zniesc Jego wywyzszajacego wzroq... nie moglam zniesc tego ze taka satysfakcje dawalo Jemu to ze mnie zranil... po prostu nie moglam....qrwa.... normalnie nie chce Go znac.... wysszlam z Grounda..... ze slowami: ‘ide stad bo nudzi mnie Twoje towarzystwo’.. oczywiście nawet wtedy ten Jego usmieszek nie zniknal i nawet wtedy musial mi dopierdolic mowiac ze Jego moje towarzystwo tez nudzi.... i qrde musial gadac o tej klientce z soboty.. po prostu musial... żeby mi wbic szpile.... żeby tylko zobaczyc jak w ciagu minuty lapie dola... żeby za wszelka cene spieprzyc mi humor.... qrde taka radosc sprawia Jemu krzywdzenie mnie??? Az tak wielka???? To taka frajda znecac się nad kims psychicznie???? Takie to zabawne.....????
Teraz wszystko się zmieni.... wszystko.... nikt nie będzie mnie traktowal jak szmate [braciszq miałeś racje piszac dzisiaj te slowa].. nikt!!! Podobno od milosci do nienawisci jeden krok... ale czy aby na pewno???
Ground... trzeba będzie na razie odpoczac od tego miejsca..... trzeba będzie odpoczac.... ale.. bez sensu mam zrezygnowac z ukochanego lokalu przez faceta???? Heh... niby bez sensu ale.... ja nie moglabym tam spokojnie przyjsc i na Niego patrzec.... nie potrafilabym..... qrde....
Po raz kolejny stracilam wiare w milosc..... to slowo już nie ma dla mnie zadnego znaczenia... zero.... On sprawil ze to slowo przestalo być wazne.... On sprawil ze dzieje się zemna w tej chwili to co się dzieje.... On.... i jeszcze to dalo Jemu satysfakcje...
NIENAWIDZE GO!!!! Nienawidze Go i kocham.. i qrwa nie wiem co bardziej...... a przede wszystkim nienawidze Go za to wlasnie... ze Go kocham.... ze nie potrafie spojrzec na innego faceta.... za to ze bylam w stanie zrobic wszystko byle tylko z Nim być.... byle tylko chociaz czasami Go widziec....i co za to dostalam??? Kilka slow..... 5min które sprawily ze moja deprecha [która i tak qrwa mac jest zajebiscie wielka-ale z innego powodu niż P. tzn przede wszystkim z innego powodu] się poglebia..... teraz już nie wyjde za szybko z dolka..... nie ma na to szans..... najmniejszych.... za bardzo mnie dzisiaj bolaly Jego slowa...... za bardzo.....
Nie chce Go znac... nie chce Go widziec..... chce Go wykreslic z pamieci.... tylko ile czasu na to potrzeba?? I jak to zrobic??? Qrwa...... mam dosyc......
Mam ochote na smierc.... dziwne.... ochota na smierc..... banalne stwierdzenie..... ale wlasnie tak ie teraz czuje.... dokladie tak.... ale spox... smirc jest dla ludzi slabych.... ja staram się nie być slaba.... staram się... jakos qrwa mi to nie wychodzi..... mam dosyc..... mam wszystkiego dosyc:[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[[