czarna // odwiedzony 310442 razy // [pi_the_movie szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (1483 sztuk)
12:01 / 24.10.2001
link
komentarz (1)
mam juz dosyc tych hustawek nastroju.... wczoraj bylismy z P. na 'Panoramie" bylo milo....... fajnie sie rozmawialo na temat wszelkich bzdurek dopoki...... no wlasnie........ dopoki....... zaczal mowic cos o jakiejs imprezie ktora kiedys u mnie byla....... i ze niby ja siedzialam z jakims klientem przez 1,5h w pokoju sam na sam......heh..... fajnie sie poczulam... jak taka ostatnia szmata....... qrde co kogo obchodzi co ja robie??? zreszta nie mam zamiaru sie tlumaczyc...
i siedzielismy tak z 20min..... On sie zaczal jeszcze smiac....... wqrwilam sie na maxa i po prostu stamtad pojechalam..... jedyne co do Niego powiedzialam w ciagu 30 min to : gdzie CIe podrzucic?..... On tez nic do mnie nie mowil i ta cisza mnie jesszcze bardziej wqrwiala......
stanelismy pod Groundem....... papierosa zapalilam w tempie expresowym.... On sie nei spieszyl....... nadal cisza........ powiedzialam Jemu w koncu ze skoro taka satysfakcje sprawia Jemu wqrzanie mnie i skoro tak sie przy tym dobrze bawi to w ogole nie ma po co sie dalej spotykac......... nic nie powiedzial..... juz sama nie wiem jaki mial humor........ najpierw mi sie wydawalo ze sie smial ale pozniej jak sie Jemu przyjzalam to chyba jednak nie mial takiedo dobrego..... nic juz qrde nie kapuje......wsiadlam do samochodu..... chcialam rozladowac troszke sytuacje wiec powiedzialam ze chce cmoka......... dostalam po 2min:o(( hmmmm po tym stwierdzilam ze nie mam zamiaru za Nim latac ani nic w tym stylu....... jak sobie przemysli to wie gdzie mnie szukac........ a jak nie.......:o((((( to niemozliwe bym byla az tak slaba.......to niemozliwe......
ale jestem...... wczoraj wrocilam do domu i tak jak sie polozylam u siebie na gorze to nie wiem nawet o ktorej zasnelam......... wiem ze ostatni raz patrzalam na zegarek o 1.37 ale nie mam pojecia ile jeszcze dalej siedzialam......
ranek przyniosl mi troszke spokoju........ troszke lepiej sie poczulam ale......... to jeszcze nie jest to...... tesknie za Nim...... bardzo za Nim tsknie......ale jesli bedzie trzeba....... zapomne.... tylko ja naiwna ciagle mam nadzieje ze jednak nie bedzie trzeba....... ze wszystko sie jakos ulozy....
AIRq miales racje..... dostalam jednak znow od zycia kopa w d..... chociaz juz myslalam ze moze jednak zasluguje na cos wiecej......... widac nie zasluguje na nic.....
a teraz zostaje sama.... z Siwa u boq od czasu do czasu....... juz nawet z Olka trace kontakt...... coz....... zostane sama..... bywa..... a moze ja chce byc sama??? wczoraj jak wrocilam do domu to nawet nie powiedzialam mojej mamie czemu mam taki zly humor...... a to dziwne....... zawsze jej mowilam[jakby na to nei patrzec traktuje moja mame jak przyjaciolke] moze nie ze wszystkimi szczegolami ale mowilam...... a teraz......a teraz ucieklam do gory.... do siebie........... do pokoju bez swiatla... bez odslonietych okien....do mojego najukochanszego pokoju gdzie w ciemnosciach zawsze mozna pomyslec...... teraz tez mysle ....... heh:o(((( moze jestem glupia...... moze naiwna.... mozze nie wiem jaka....... ale naprawde zalezy mi na tym czlowieku....... i na to juz nic nie poradze.... chcecie to sie smiejscie........ chcecie to mozecie mi wspolczuc....... ale nie pytajcie mnie wiecej o moje relacje z NIm....... jesli cos sie zmieni napisze.......... teraz nastanie czas pograzenia sie we wslasnych smutkach:o((