22:17 / 08.01.2012 link komentarz (1) | wczorajszy grafik ponownie mnie zaskoczył i w ferworze melanżu zaliczyłam 3 biby a nie jedną, ale cóż, trzeba godnie reprezentować skutarzyna kru, dziunio ;d
jako że czas który przeznaczałam na spożycie wiadomych trunków nie był adekwatny do rzeczywistości, najebałam się jak nie wiem ;d budzę się rano, standardowo, na telefonie milion wykonanych połączeń, jakieś pojebane zdjęcia w łazience ;d do tego dochodzą podarte spodnie (siemasz brama) upierdolone buty i sucho w portfelu.
+ schodzę na dół, mama mówi: " będzie ksiądz po kolędzie za godzinę, ale lepiej idź na górę żeby Cię nie widział w takim stanie" hahahah props |