fELICJA // nLog // n-log home
zobacz też: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiaca | wszystkie
2002.02.08 09:17:43
link
komentarz (1)
...powiem tak: czeka mnie dzis dzien pracowity i pelen wrazen. Pracowity inaczej.... Samochodu, co prawda wyczyscic nie zdaze, i nie mam zamiaru, bo moj walniety brat nie ma na to czasu, pomimo iz szweda sie nim calymi dniami po swoich kolegach, wiec stwierdzilam, ze skoro malo go uzywam, to go tez i czyscic nie bede. Poczekam tylko jak wroci z pracy i okolo 15°° wybieram sie do Bialegostoku...Taki okropny to jeszcze nie jest, ale z checia zabralabym mu kluczyki i fige by jezdzil!!!!...Qfa bo jak o cokolwiek prosze, to sie doprosic nie moge. Tylko szkoda mi tych jego porannych "wypadow" do pracy przed szosta, sama wstawalam wiec wiem....i dlatego jeszcze mam serducho, zeby mu owej porannej przyjemnosci dojazdowej nie zabierac. Badz co badz, mam plany na dzis i jutro ustawione mniej wiecej. Szczegolowych nie robie, nie warto.
...Wczoraj zdobylam sie na bieganie i troche "samodzielnego" skakania do muzyki:PP:,0),0),0)...a wlasnie, myslalam i o tym...tak w ogole...dla siebie....zapisac sie na aerobic...tudziez step...Wracajac do tematu, no i po tych wczorajszych "wyczynach" pobolewa wszystko, kazdy miesien oddzielnie i wszystkie razem...zarazem.
Nawet kapiel w soli morskiej, w ktora to specjalnie na okazje "odchorowywania ruchowego" (tzw.zakwasow,0) sie zaopatrzylam, nie pomogla...Nic to...zawsze przeciez moze byc gorzej....a poniedzialek juz mi sie po nocach sni. Tak wlasnie. Dzis siedzialam w jakims dziwnym, notabene chyba nawet moim szkolnym korytarzu i czekalam na przeprowadzenie testu...eh..starsznie dlugo czekalam, i tuzin osob razem ze mna. Zdziwilam sie wiekiem niektorych....jeszcze przed matura...Przenosili nas z sali do sali, i w koncu znalazlam sie w przebieralni, gdzie bylo doslownie kilka osob. Siadl na przeciwko wasaty, niwielkiego wzrostu facet, z dziennikiem i zaczal sprawdzac liste obecnosci. Cholera, to wyobrazenia szkolne mnie jeszcze jakies we snie dopadly. Widzalam tylko jak zakladam snieeeeeeezno biale skarpetki, po czym wciskam na stopy adidasy...i sen sie urwal...W sumie nic szczegolnego chyba, ale musze sprawdzic ten bialy kolor...w senniku:,0),0),0)...bo mi sie najbardziej w oko rzucil, aha i wasy...tego faceta...tez....To tyle na teraz....sniadanie trzeba zrobic...