irish_coffe // odwiedzony 40172 razy // [trez|by|vain nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (118 sztuk)
14:04 / 20.08.2002
link
komentarz (10)
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
No jestem.
zeszło jakoś, ale miałam gości, no i dużo się dzieje. W dodatku tak zwana wena poszła gdzieś.
A dzisiaj o "dołach".
O dołach ponieważ jestem właśnie zdołowana dołami moich przyjaciół.
Doły są to takie dziwne stany, jakie zdarzają się ludziom. Doły jak doły w ziemi
dzielą się na małe, średnie i duże o podtypach: przejściowym, permanentnym
oraz chwilowym. Bywają też doły powracające, jednorazowe i paraboliczne.
Najmilej widziane są doły małe, przejściowe i jednorazowe. Najbardziej przykry
dla samego zdołowanego oraz jego otoczenia jest dół wcale nie permanentny
(bo mozna już go uznać za rys charakteru i (próbować,0) z nim zyć,0),
ale dół paraboliczny o wysokiej amplitudzie ;,0)
Cokolwiek mogłoby to znaczyć, otoczenie dotkniętego przez doła i tak ma najgorzej.
Wszelkie próby pocieszania i dociekania przyczyn stanu zdołowania mogą się okazać
brzemiennymi w skutki od warknięcia: "zostaw mnie" aż do poturbowania
(bożesz... jakie piękne słowo,0) włącznie.
Płeć osobnika zdołowanego ma tutaj nie małe znaczenie. Szczególnie jeśli mówimy
o skutkach typu: "poturbowanie" (znowu,0). Jak powszechnie wiadomo,
mężczyźni w dole chowają się do dziury, kobiety natomiast dziury w brzuchach
wiercą, bądź wypłakują swe cudne oczęta w mankiety przyjaciółek tudzież
osobników nie- lub za- kontraktowanych.
Niektórzy ludzie posiadający odrobinę instynktu samozachowawczego, a mający
w swoim otoczeniu zdołowanych, sami zostają osobami zdołowanymi, gdyż jak wspomniałam
najgorzej mają Ci którzy chcą pocieszyć.
A dlaczego? No, bo czują się nieefektywni (nie udało się pocieszyć,0);
czują się odrzuceni (on nie chce mojej pomocy!,0) lub po prostu mieli inne plany na wieczór,
niż pranie mankietów z jej wodoodpornego tuszu do rzęs.
Kochani pocieszyciele, a może znacie jakiś niezawodny sposób na doły bliźnich?
Będę dozgonnie wdzięczną.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------