KolageN & Krux blog  / odwiedzony w cholerę razy /n-log home   --< < KOLAGENOWA STRONA GŁÓWNA > >--   Dodaj do ulubionych

pokaż: wszystkie wypociny | ostatnie 20 | ostatni miech |

2005.06.14 00:56:57
link
komentarz (13)

Hehe... Dziś 13 był ale co to dla mnie :D

Rano egzamin z ruskiego na który oczywiście się spóźniłem (ale dostało się mi miejsce w ostatniej ławce więc źle nie było). Po zabawie z gramatyką ruskawo jazyka wróciłem na obiadek i obejżałem "HUMANOIDS FROM THE DEEP" (niezła szmira, ale ma dobry klimat horroru b-klasy, no i parę momentów jest mocarnych).

A potem coś na co czekam cały tydzień - piłeczka!!
Dziś to ładnie skopaliśmy tyłki :P
Na piłeczkę oczywiście pojechałem na rowerku bo pogoda ładna (a nie te mrozy co ostatnio), a wracając zakupiłem bilety w Kijowie na eNeMeFa...
Tylko coś deszcz musiał padac bo wszędzie mokro było czego nie wziąłem pod uwagę wykonując manewr wjeżdżania z ulicy na chodnik (a raczej wyskakiwania z kolein na alejach).
W momencie koła chciały jechać dalej prosto a góra roweru ze mną uczepionym kierownicy w prawo. Zdążyłem jeszcze pomyśleć
"O kurwa, to nie był dobry pomysł" a parę milisekund dalej gdy już kierownica miała zetknąć się z płytami chodnika "będzie bolało" (w takich chwilach mózg szybko działa). Potem przejechałem sobie 2 metry brzuchem po chodniku.
Wstałem, otrzepałem się lekko (bo jednak syf straszny tam był) i pojechałem do domciu (tak miałem tam leżeć?)
Chrzest bojowp-kraksowy tego rowerka już zaliczony :P

No i nie było tak źle ze mną...
Uwaga nie dla delikatnych oczu :P
Prawie jak ROTTEN :P
No ale przez ten całe błoto to skoczyłem na pogotowie po szczepionkę na tężec.
Hehe - pogotowie nasze to cyrk na kółkach jest.
Co chwila jakaś ekipka policyjna (2 policmajstrów i jeden skuty). Jeden więzień cały czas nażekał że tu jest jeden, dwóch, czterech, siedmiu, dziesięciu (!) policjantów (a były dwie ekipki więc było 4, niezłe mnożonko) a tyle bandytów biega po mieście :P i że tutaj to nie ma lekarzy tylko konowały i że on to wszystko ma w głębokim poważaniu.
Prawie jakbym patrzył na jakiś film (tylko to całkiem nie przypomina "ostrego dyżuru" bo burdel straszny).
Tłum ludzi snujących się po sali.
Najśmieszniej zachowują się wchodzący ludzie bo nie ma recepcji, informacji, NIC!
Tylko kolejka.
A właściwie dwie bo jedna do internisty, a druga do chirurga o czym można się było dowiedzieć gdy jakiś praktykant czy inny student wyszedł informować ludzi że jest rejonizacja (czyli żeby spoza Podgórza sobie pospier...szli gdzie indziej).
Jeden staruszek stał się klu programu mówiąc że jest "z Ruczaju, a to Podgórze" a na to informujący "jak tak pan uważa...". Dziadek potem tylko opowiadał wszystkim "ja jestem do chirurga" i opowiadał lekarzom że "jest za tym panem w kolejce".
Potem pojawiła się na chwilkę grupka chłopaczków poobijanych zdeka, którzy chcieli wejść bez kolejki (bo oni tak czy siak za chwilę wychodzą :P )
Skończyło się że szybko wyszli.
Wreszcie moja kolej...
Pstryk i już. Chciałbym w tym miejscu pozdrowić panią która robiła mi zastrzyk około 22 w pogotowiu na Łazarza :)
Z karty informacyjnej:
BADANIA DODATKOWE - badanie toaleta (że co???)
Rozpoznanie - excoriationes manus sin reg cubiti dex et reg genus dex (nooo jakbym czytał Asterixa)

Alea iacta est - wyniki z badań operacyjnych są już.
No i trzeba walczyć dalej bo 2.0
A słyszałem jakieś ploty o tym że next termin jest w piątek. Po prostu megazajebiście.
A na dodatek komp działa tak wolno że szybciej to ten ciąg zer i jedynek to ja bym wypiszczał, psiakrew!

[KolageN]

 

by KolageN & Krux